Dzień dobry! Dzień 10. Czesiek to zupełnie inny ptaszek niż jeszcze 3-4 dni temu. Nie drze się co chwila, jest dużo, dużo szybszy i silniejszy. Patyczek, którym podaję mu jedzenie do klatki wciąga do środka trzymając go dziobem, aż traci przyczepność pod łapkami. Dzik. :) Nie widać już tak bardzo jak przybiera na sobie ani w masie ani w upierzeniu. Powoli zmieniamy nawyki żywieniowe. Musi się przyzwyczaić. :) Od dziś zmniejszam nieco częstotliwość raportowania co u niego. Spodziewajcie się posta co kilka dni, może częściej. Jutro dodam krótkie podsumowanie i kilka zdjęć z tych 10 dni życia od malutkiego pisklęcia do prawdziwego, wróblego orła. :) Ptak napojony, najedzony i jak co dzień - zadowolony. ( ͡°͜ʖ͡°) W weekend chyba będziemy coś latać... ;)
@wilku88 Wszystkiego. :) Przede wszystkim co robić dalej, żeby ptaszka porządnie przygotować do powrotu do swoich. Dodatkowo, Czesio zostanie zaobraczkowany i zarejestrowany. Takie dostałem info. Narazie czekamy na wizytę. Wszystko opiszę kiedy będzie po wszystkim. :)
#!$%@? jesteś, jak go wypuścisz to nie przeżyje nawet 1 dnia po tym co mu zrobiłeś. Takich nielotów się nie przygarnia, matki specjalnie je wyrzucają żeby się nauczyły jak latać i przeżyć przy czym je obserwują jak sobie radzą a ty go zabrałeś i ona już go nie będzie chciała.
@brednyk: To zależy......znałem gościa, który uratował wróbelka, a ten, gdy facet wychodził z domu, to przylatywał i siadał mu na ramieniu, witając się z nim w ten sposób. Zaćwierkał mu kilka razy i odlatywał. Tak się działo przez kilka miesięcy.
#!$%@? jesteś, jak go wypuścisz to nie przeżyje nawet 1 dnia po tym co mu zrobiłeś. Takich nielotów się nie przygarnia, matki specjalnie je wyrzucają żeby się nauczyły jak latać i przeżyć przy czym je obserwują jak sobie radzą a ty go zabrałeś i ona już go nie będzie chciała.
@Mrkris7100: W jaki sposób ten wróbel miałby latać bez piór? Gdy go znalazł wyglądał tak
#!$%@? jesteś, jak go wypuścisz to nie przeżyje nawet 1 dnia po tym co mu zrobiłeś. Takich nielotów się nie przygarnia, matki specjalnie je wyrzucają żeby się nauczyły jak latać i przeżyć przy czym je obserwują jak sobie radzą a ty go zabrałeś i ona już go nie będzie chciała.
Dzień 10. Czesiek to zupełnie inny ptaszek niż jeszcze 3-4 dni temu. Nie drze się co chwila, jest dużo, dużo szybszy i silniejszy. Patyczek, którym podaję mu jedzenie do klatki wciąga do środka trzymając go dziobem, aż traci przyczepność pod łapkami. Dzik. :) Nie widać już tak bardzo jak przybiera na sobie ani w masie ani w upierzeniu. Powoli zmieniamy nawyki żywieniowe. Musi się przyzwyczaić. :) Od dziś zmniejszam nieco częstotliwość raportowania co u niego. Spodziewajcie się posta co kilka dni, może częściej. Jutro dodam krótkie podsumowanie i kilka zdjęć z tych 10 dni życia od malutkiego pisklęcia do prawdziwego, wróblego orła. :)
Ptak napojony, najedzony i jak co dzień - zadowolony. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W weekend chyba będziemy coś latać... ;)
#czesiekthekos #zwierzaczki #pokazptaka #natura #zwierzeta #smiesznypiesek
@psznarbkabombaska: To zależy, czy dołączy do jakiegoś stadka wróbli i zdąży się od nich nauczyć, zanim coś go nie dopadnie.
http://mto-kr.pl/opieka-nad-piskleciem-i-podlotem/#14
@Mrkris7100: W jaki sposób ten wróbel miałby latać bez piór? Gdy go znalazł wyglądał tak
Komentarz usunięty przez autora
@Mrkris7100: Chłopie, Ty nie wiesz o czym mówisz.