Wpis z mikrobloga

mam nadzieję, że jednak kostka dotrze do mnie, a nie do royal mail ;) ale też im dziękuję, że dotarło! ;) co dziwne, wysyłałam kilka kartek i część doszło bez problemu (i bez nalepek) w kilka dni, a część w kilka tygodni z bonusową wiadomością :)