Wpis z mikrobloga

@Zbyszggo: dalej to nic nie mówi. Mógł robić symulacje numeryczne lotów rakiet i startować do ESA, a mógł obliczać liczbę π i startować na programistę embedded. Raz taki projekt na studia da radę, a kiedy indziej już nie.
@zdalny_robol: sprawdza, sprawdza - ale nie na rekrutacji, a przed zaproszeniem konkretnych osób.
Jeżeli firma ma własne HR'y, a nie jakieś firmy HR agregujące to rekrutacja wygląda tak:

Ogłoszenie > Zbiórka CV przez HR > Przesłanie listy nazwisk + linki do linkedin, github etc do osób technicznych > Selekcja przez tech > HR zaprosza na rozmowę > itd

Zależy gdzie aplikujesz - zazwyczaj warto aplikować bezpośrednio do HR firmy, niż do