Wpis z mikrobloga

@olrajt: Mirku on mówi płynie po polsku, Holendersku, niemiecku i włosku. Spokojnie dogada się po hiszpańsku i rosyjsku. Taki hajs robi w Warszawie jako tłumacz holenderskiego, że głowa mała. Mieszka w Polsce od 12 roku życia z ojcem, tylko ojciec ledwo mówi po polsku. Więc jego ojczyste języki to polski i holenderski
@yosemitesam: oczywiście, że nie chodzi o ochronę, kawał skopiowany, przeoczyłem tą nieścisłość. Ale można się spotkać z określeniem "ochrana" zastosowanym do jej moralnych następców po bolszewickiech stronie czyli czeki i NKWD, tutaj z pewnością w zamyśle jest to enkawudzista.