Wpis z mikrobloga

Siemano kj, równe 101 dni temu leżałem dokładnie w tym miejscu zdewastowany, wygłodzony, moje zapuszczone jak najgorsza melina mieszkanie było niedostęone bo #!$%@? złamałem klucz w zamku, nie miałem telefonu ani klucza od pracy a groziło mi już zwolnienie, cała noc pełna lęków, drgawek, potu i paranoi. Piekło na ziemi. Po tym upadku (nie pierwszym) postanowiłem że musze wkońcu podjąć walke z pijaństwem bo stocze sie na dno. Jestem dziś ale o wolności niema mowy, myśli o chlaniu dalej mnie nachodzą a kontrola nad piciem magicznym sposobem zawsze szła sie #!$%@?ć i piłem do oporu. Obym sie nie stoczył, jest kiepsko i nudno ale może być tragicznie.
#przegryw
  • 2
  • Odpowiedz