[BobekOkrutnik]

Co robicie jak wam rozsierdzona mucha do pokoju wpadnie? Ja otwieram drzwi i czekam aż owad zdecyduje się być muchą gdzie indziej. Tyle że dziś jak chciałem tej sztuczki użyć przeciw jednej co mi wleciała to nagle usłyszałem jakieś bębny, puzony kurde trąbki jakieś i myślałem że mnie #!$%@?ło ale na szczęście nie mnie #!$%@?ło tylko kogoś z klatki obok bo to jakaś orkiestra była i grali bo ślub, ale to nie o tym chciałem. Z tym oberkiem wjechali idealnie, bo jak tylko muchę wypatrzyłem to cyk za klamkę i otwieram drzwi na całą szerokość żeby ta mucha w tym swoim szaleństwie i chaosie w końcu ogarnęła że odblokowała next lvl, pojawiło się przejście i może lecieć #!$%@?ć dalej, ale nie, dziś było inaczej bo zamiast pozbycia się tego #!$%@? to chyba przypadkiem jakiś wymiar do piekieł otworzyłem bo wleciał mi jakiś gigant, druga franca tylko taka co brzmiała jak bombowiec, z masy ciała bardziej przypominała mi bąka niż muchę i #!$%@?ła jeszcze bardziej. Nie wiem co zarządza koordynacją ruchową much ale tej to #!$%@?ło całkowicie, zaczeła od salta później dwa przysiady i skończyła się chyba rozgrzewać bo nagle zrobiła z dwie spirale takie fest i to przy suficie a u mnie sufit nisko i przy próbie backflipa wjechała na czołowe z tą pierwszą po czym obje #!$%@?ły fikołka i chyba wtedy zdechły ale nie wiem dokładnie bo nie było czasu na sprawdzenie pulsu, wojna nie bierze jeńców a ja poczułem że to ten moment, całe zło pokoju leżało na podłodze a ja byłem panem życia i śmierci z laczkiem w łapie, nie wachałem się nawet sekundy tylko wziąłem zamach żeby #!$%@?ć i #!$%@?łem. Jak radzicie sobie w takich sytuacjach, bo nie wiem czy kolizja dwóch much jest częstym zjawiskiem w przyrodzie i czy to szczęście ocaliło mnie od postradania zmysłów. Chce być przygotowany na następne ataki tych top10 fruwających dręczycieli więc proszę o poważne odpowiedzi.

#kiciochpyta #protip #gownowpis