Wpis z mikrobloga

"Póki co, dzień przed meczem Legii ze Steauą na bocznym boisku przy Łazienkowskiej zagrali oldboye Legii w meczu Pucharu Polski. Gładkie 3:0 z Lesznowolą. Zagrali Szamotulski, Kiełbowicz, Żewłakow, Dziekanowski, Mięciel, obaj Sokołowscy, z ławki wszedł Piotr Włodarczyk - i to wszystko super. Ale nie mogę pojąć, jak w oldboyach Legii mogą występować zawodnicy, którzy nigdy w niej nie grali - jak Jakubowski, Kłos, Podoliński czy Bykowski. Kłos - bardzo fajny człowiek, ale swoją grą Legii mistrzostwo odbierał (trzykrotnie), a nie dawał, podobnie jak Ariel Jakubowski - mistrz z ŁKS-em z 1998 roku. Bykowski z kolei wygrał z Legią walkę o tytuł w roku 2000. Nie przystoi klubowi z taką historią, by posiłkował się oldboyami, których jedyny związek z Łazienkowską polega na tym, że robili wszystko, by zasmucić tutejszych kibiców.

Zapytałem ostatnio o to "Włodara". Mówię mu: - To niepoważne.

A on odparł z uśmiechem: - Wiesz, jest taka fundacja "Mam marzenie". No i są tacy piłkarze, co mieli marzenie, by kiedyś zagrać w Legii, ale im się nie udało. My im teraz pomagamy. "

#stanowskicontent #wykopcontent #whocares