Wpis z mikrobloga

#mysz #sprzetkomputerowy #pc #pcmasterrace
Mam nieszczęście z myszami.

Ledwo kupię mysz a ta się psuje.
Wcześniej nie zwracałem na to uwagi, mysz potrafiła działać latami bez żadnego problemu. Jak się popsuła to "porządnie", na jakąś się zmieniało i znów miało się latami spokój.

Od pewnego momentu mam istne nieszczęście:
* A4Tech X7 - ich chyba najlepsza mysz, najpopularniejsza. Działała 2-3 lata (niedokliki, nadmierne kliki. hitem zamykanie kilku kart na raz środkowym przyciskiem myszy oraz nie otwieranie karty i moje zdziwienie, że coś miałem do zrobienia a coś pusto w przeglądarce xD). Niedługo w porównaniu do poprzednich. I tak sporo czasu na siłę używałem mimo niedogodności.
* Miałem jakąś starą po siostrze. Trochę, niedługo poużywałem ją w zastępstwie i pach, problemy z przyciskami.
* Kupiłem losową, nauczony że kupienie jakiejś popularnej nic nie daje. Chwilę po pierwszym użyciu i już coś nie gra - kursor ucieka na boki gdy ruszam nią prosto. Praktycznie drga. W Paint-cie rysuje wąskie zygzaki zamiast prostej kreski. Chciałem zwrócić do sklepu, to pajac z komputerowego miał problemy, nie chciało mu się jej nawet dobrze sprawdzić. Praktycznie wybłagałem wymianę.
* Wybrałem taką przenośną, bardzo prostokątną (trochę z desperacji, byle coś innego). Zaczęła mieć problemy z przyciskami po trzech miesiącach. Mysz chwaliła się na pudełku "nagrodami".
* Logitech G102 - od razu jakieś problemy z kółkiem ale nie miałem czego używać a wada "nieduża". Po roku kółko zablokowane a do tego lewy przycisk samoczynnie klika(często mi się coś otwierało i nie wiedziałem czemu) oraz nie utrzymuje przycisku np. przy drag and drop.
* Przed chwilą poszukałem Targus amu3102EU, nawet nie wiem skąd ją mam. Działa lepiej niż Logitech G102 po roku używania.
Jest niewygodna ale w zastępstwo może się nada.

Bo jak miałbym oddać Logitech G102 na gwarancję to i tak muszę mieć zastępczą albo najpierw kupić inną, bo na czym będę pracował zanim ją sprawdzą. To jest bez sensu...

Jak często zmieniacie mysz?

PS. Z klawiaturami też miałem podobne "przygody".
  • 15
  • Odpowiedz
@look997: miałem mysz która wygląda jak Logitech M185 (może to nawet była ta), kupiona chyba w 2011, musiałem kupić drugą taką samą na początku tego roku, bo poprzednią niestety zgubiłem.
  • Odpowiedz
@look997: nie tylko ty.
Ostatnia naprawdę dobra A4 tech bloody i taka malutka laptopowa logitecha z okolic 2006 roku.

Stary Logitech MX Marathon - 3lata, kółko nie łapie, chciałem wyczyścić ale jest nierozbieralna.
Mionix Naos 2.5 roku - padło kółko, da się ją czyścić ale to pomogło na kolejne ~pół roku, padło znowu przestało mi się chcieć ją naprawiać.
Teraz mam logitecha G502, cholernie niewygodna ale ma ifinite scroll jak marathon
  • Odpowiedz
msi interceptor ds 200


@MEKORRO: Tylko że ja nie mam przekonania do wydawania (większej) kasy na myszy, bo i tak zaraz się popsuje. xD

100 zł za Logitech mi się wydawało dosyć jak za taką rzecz jak mysz. Super marka. A to jakieś badziewie. No albo moje nieszczęście hehe_ku*wanie.
  • Odpowiedz
Teraz zauważyłem że ta Targus też czasem nie łapie, ale podkreślam - nadal jest wielokrotnie lepsza niż Logitech G102 po roku używania.
  • Odpowiedz
@look997: to jest już stara konstrukcja, myślę że jeśli dobrze poszukasz to dasz radę ją w jakichś spoko pieniądzach wyrwać. Uwaga ode mnie-myszka jest raczej dla osób z dużymi dłońmi.
EDIT: rozglądnąłem się na szybko i wygląda na niedostępną.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@look997: G102 ma gówno a nie rolkę. Zepsuła mi się po pół roku grania głównie w Overwatch (jakaś faza przyszła to kupiłem lżejsza i mniejszą myszkę, niż Roccat Kone Aimo, której używam jakoś od roku i polecam z całego serca)
  • Odpowiedz