Wpis z mikrobloga

Żona w służbie zdrowia więc zna sporo śmiesznych historii. Z ostatnich dni taka. Dwa tygodnie przed weselem wieczór panieński. Po weekendzie jedna z dziewczyn idzie do lekarze z przeziębieniem. Kontrolnie sprawdzają, że ma koronawirusa. Jeszcze cztery inne zakażone, a wszystkie uczestniczki łącznie z niedoszłą panną młodą na kwarantannę. Ślubu brak. Wesela brak. Zostały koszty. Zabrakło prezentów.

#koronawirus #wesele #jakglupiostracicsporokasy
  • 57
  • Odpowiedz
@kontonr77: Wczoraj chyba w TV widziałem info o typku, który na kawalerski pojechal do Zakopanego i też przywklekli wirusa z powrotem. No serio, trzeba mieć w bani żeby dwa tygodnie przed weselem, w sytuacji światowej pandemii i znając ryzyko jechać na kawalerski do Zakopanego :D
  • Odpowiedz
@kontonr77: jakie koszty? :D chyba zaliczki dla restauracji, Zresztą wesela można przełożyć, jest dużo wolnych terminów teraz. Poza tym, całość dla restauracji płaci się 1 dzień przed, wcześniej jak wspomnaiłem tylko zaliczka, za orkiestrę czy tam dja też tylko zaliczka, reszta po wykonanej robocie, natomiast obrączki, garnitur, suknia itd. też nie zostaną #!$%@? do kosza tylko zostaną na przełożony termin.
  • Odpowiedz
@RunAway268 w wielu umowach z salami, zespołami i innymi usługodawcami masz punkt o odwołaniu imprezy i jeśli np. odwołujesz w terminie krótszym niż pół roku przed musisz bulić połowę czy tam inną część kwoty.
Z resztą teraz zdejmują kwarantanne po negatywnym wyniku więc fejk ofc
  • Odpowiedz