Wpis z mikrobloga

via Android
  • 1
@Moroder dzięki!
rozumiem, że argument z asynchronicznymi pluginami aktualnie nie zauważa nad decyzja? Chyba, że jedynie dla lepszego samopoczucia, że w neovim było wcześniej?
Dobrze rozumiem?

A reszta jak bardzo wypływa na codzienną pracę?
@inny_89: Tak, gdy powstawał neovim to vim nie miał jeszcze tego feature'u, ale teraz oba mają.
Szczerze to używanie jednego lub drugiego nie wpływa na codzienną pracę. Większość pluginów działa na obu, config często też.
Długo używałem vima i też chodził dobrze, ale parę lat temu przeszedłem na neovim, bo twórcy mają lepszą bazę kodu i plugin API, chętniej akceptują patche, zawsze mniejsza szansa, że wystąpi jakiś bug ( ͡°
@inny_89: Od 6 lub 7 lat korzystam codziennie z VIMa. Jest to mój ulubiony edytor o ogoromnych możliwościach. Mapuję klawisze niemal w każdym narzędziu jakie mam na te z VIMa.

Mimo to, z całą pewnością mogę Ci powiedzieć, że VIM to nie IDE.
via Android
  • 0
"Mimo to, z całą pewnością mogę Ci powiedzieć, że VIM to nie IDE."

@Ancro to akurat wiem. Na co dzień w pracy używam Visual Studio do c# i TSa.
Do pythona próbowałem pycharma ale kompletnie mi nie odpowiada i wolę vs code.
Do scala nie wyobrażam sobie niczego lepszego aktualnie niż intellij idea.

A co do mojego pytania to nie pytam o to czy Vim jest spoko tylko co uzasadnia przesiadkę na
@inny_89: Kiedyś zachłysnąłem się możliwościami w VIMie. Można znaleźć plugin do wszystkiego i przerobić ten edytor nie tyle w IDE co w kompletną powłokę systemu. Przy takim podejściu wskazane będzie przejście na bardziej współczesną wersję, jak neovim. Chociażby z powodu wielowątkowości.

Więc w twoim przypadku, pewnie tak - przesiadka może mieć sens.

Wg mnie jednak rozważyłbym wybranie dedykowanych rozwiązań do konkretnych rzeczy. Poniżej moje rozumowanie :)

W myśl zasady w środowiskach