Wpis z mikrobloga

Moja matka ma alergię na koty, ale ostatnio trafiła do nas dwumiesięczna kotka i o dziwo nie ma żadnych objawów. Czy to możliwe że kot ma jakąś specjalną sierść, albo nie wywołuje alergii dopóki jest młody?
#koty #zwierzeta #zwierzaczki
  • 6
  • Odpowiedz
@Virsky: dwumiesięczny kot gubi bardzo mało sierści. Jak Mirabelka wyżej zauważyła, uczulenie jest na ślinę, ale to zgubiona sierść jest nośnikiem. Jak kot zmieni ubiór na zimowy to się zacznie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Virsky: Uczula nie sierść a białko zawarte w kociej ślinie. Kot liżąc się zostawia na sierści białko.
Co ciekawe stężenie tego białka w kociej ślinie może być różne, mniejsze lub większe, jest to cechą osobnicza. Mam znajomą - sąsiadkę, która jest dobrym przykładem ma to. Kocur którego dokarmia, który czasem nocuje u niej w domu itd nic jej nie robi. Ale jak tylko podejdzie do mojego zaczyna się atak alergii.
  • Odpowiedz
@mmaku89: myślisz że to ilość sierści może mieć znaczenie, nawet jeśli matka normalnie głaszcze kota, daje mu się lizać i nic jej nie jest?
  • Odpowiedz
@Virsky: Wiek może mieć znaczenie, bo organizmy kociąt wytwarzają mniej tego uczulającego białka, o którym już wspomniano w komentarzach wcześniej, niż organizmy dorosłych kotów. No i niektóre rasy teoretycznie też mają większe predyspozycje niż inne, żeby nie uczulać (m.in. sfinksy i koty syberyjskie).
  • Odpowiedz