Wpis z mikrobloga

polecam wiersze Anny Świrszczyńskiej o powstaniu warszawski jak np. ten napisany o Chruścielu

„Żołnierz mówi do generała”:

„Chodź ze mną, generale.
Pójdziemy razem
zdobywać pięściami
karabiny maszynowe i armaty.

Kazałeś mi przecież zdobywać pięściami
karabiny maszynowe i armaty”.

Bohaterami powstania był każdy powstaniec oprócz dowództwa. Żaden z nich nie chciał oddać swojego życia tylko woleli posyłać dzieci z kamieniami na czołgi, żeby "wstrząsnąć sumieniem świata". Najbardziej boli mnie, gdy widzę ulice Bora-Komorowskiego,
@przeczki: Trzeba mądrze wybierać swoje bitwy. Gdy ma się ludzi zdolnych do walki, to trzeba ich dobrze wyszkolić, uzbroić i wyposażyć i dopiero wtedy posłać do walki. A nie posyłać ich bez broni na bezsensowną rzeź.
Podejmowanie walki, której nie można wygrać, nie ma nic wspólnego z odwagą - to po prostu głupota. A wysyłanie bezbronnych ludzi do walki z czołgami i karabinami maszynowymi jest zbrodnią i powinno być osądzone i