Wpis z mikrobloga

@Cybek-Marian: Dokładnie. Robił tylko kocią robotę odstraszania szkodników, a trafił na mysz z piekła rodem bez swojej winy. Kinda'sorta' I can relate... Tylko nie jestem kotem, a to spory minus, zwłaszcza na Wypoku.
  • Odpowiedz