[histeryk_13]

Weryfikuję właśnie pewną książkę (nie jest to nic ambitnego), no i niby przekład nie jest zły, ale tłumaczka to na kalibrach broni się kompletnie nie zna. Z Colta .45 zrobiła "kolta kaliber 45 mm" ;)

#histerykredaguje

[GdzieJestBanan]

@histeryk_13: .45 to 45 cali?

[histeryk_13]

@GdzieJestBanan: Prawie ;p. To 0.45 cala czyli 11,43 mm, 45 cali to być miał działo o kalibrze sporo większym niż Dora ;)

[GdzieJestBanan]

@histeryk_13: No, czyli w jakimś kościele biło, tylko nie wiedziałem w którym. ;)

Czyli co, wniosek z tego taki, żeby czytać książki w oryginalnym języku? :p

[histeryk_13]

@GdzieJestBanan: Akurat ta jest po francusku ;). Zasadniczo jednak tak, jeżeli zna się dany język w stopniu pozwalającym na czytanie ze zrozumieniem to zdecydowanie tak. Tłumaczenie zawsze będzie gorsze niż oryginał, no chyba że ten jest marny a polski przekład ma dobrego weryfikatora. Jednak to raczej się nie zdarza.

[t.....z]

@histeryk_13: może to kolt z pokładu Yamamoto?