Wpis z mikrobloga

Motomireczki, doradźcie mi proszę. Czy dobrym pomysłem jest kupowanie na pierwsze moto coś nowego?

Dlaczego pytam. Nie jestem specjalistą od motocykli (bardziej dotychczas siedziałem w samochodach). No i w zeszłym roku zrobiłem sobie prawo jazdy i szukam czegoś. Nie wiem, czy się zgodzicie, ale w rynku motocykli używanych jest większy dramat niż z tym samochodowym. Kilka maszyn widziałem i po prostu zawsze coś (albo katowane - i co często, jest to ukrywane), albo po wypadku, albo ostatnio moja szkoła sprzedawała i mówię - zobaczę. Jednak nawet moi instruktorzy mi odradzili.

No i tak mówię, że salonowo będzie to kosztować jakieś 25k (chciałbym kupić MT-07), ale mam spokój. Da się odłożyć taką kwotę i może lepsze to, niż kupować gówno za 12-15k, z którym nie wiadomo co się będzie działo.

Skąd moje wątpliwości? Instruktor, koledzy mówią, że czeka mnie pierwsza wywrotka. I chociaż jeżdżę bardzo spokojnie (jestem już w klubie tych, co za niedługo śmieciarka weźmie), to podobno każdego czeka. No i zawsze nówki trochę bardziej szkoda.

To jak? Rzeczywiście jest taki dramat na rynku używek czy ja po prostu źle trafiam?

Kupił ktoś z was na pierwszy motocykl nówkę i podzieli się doświadczeniem?

Sorry za trochę długi post.

#motoryzacja #motocykle
asfalt6 - Motomireczki, doradźcie mi proszę. Czy dobrym pomysłem jest kupowanie na pi...

źródło: comment_1595315943RaDRdTfeW1NPKvbRO8kDih.jpg

Pobierz

Czy to dobry pomysł kupić na pierwszy motocykl nówkę?

  • Tak 45.8% (110)
  • Nie 54.2% (130)

Oddanych głosów: 240

  • 30
  • Odpowiedz
@asfalt6: jest mocno prawdopodobne, że będziesz miał jakieś wywrotki, chociażby parkingówki. Ale jak dla mnie, czy kupisz wychuchaną igłę X-letnią, czy nówkę z salonu, za pierwszym razem będzie boleć tak samo ;) Ok, jakbyś miał ulepa to nie, ale... przecież nie chcesz ulepa ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak Cię stać, to IMHO - czemu nie. Wszelakie systemy typu cornering ABS, znana historia, AC itd.
  • Odpowiedz
@ulsterboy: a to masz takie samo jak ja doświadczenia?
@noriad: no stary, dokładnie! O tym właśnie nie napisałem. Chciałem coś choćby z ABS, a to jednak trochę zawęża rynek używek. No i znana historia, to po prostu sedno...
  • Odpowiedz
@asfalt6: też mnie ostrzegali, że pierwsze moto to wywrotki, raz leżałem i niegroźnie. Z używkami jest problem taki, że jest to zawsze jakiś kompromis, coś tam nie będzie gralo i trzeba będzie zrobić. Dlatego dla mnie kolejne moto to będzie nówka z salonu. I polecam znaleźć sobie grupę gymkhanową w twoim mieście i do nich pojechać.
  • Odpowiedz
@asfalt6: Różnica między nowym, a używanym motocyklem jest taka czy to ty się na nim pierwszy raz przewrócisz, czy zrobi to ktoś inny. Jak ty się przewrócisz to Ciebie bardziej zaboli, ale przynajmniej wiesz co zrobiłeś. Jak już jednak zdecydujesz się na używany to nie szukaj okazji.
  • Odpowiedz
@asfalt6: Ja kupiłem nówkę na pierwsze moto, dwa i pół roku temu, wciąż bez wywrotki, przynajmniej mam pewność że nikt tego moto nie katował i że jest utrzymywane odpowiednio :)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@asfalt6: ale to będzie Twój własny pierwszy motocykl w życiu? I planujesz od razu siadać na 700 ccm?

Nie jestem w stanie tego pojąć. Dla mnie przygoda z motocyklami zaczęła się od motorynki. Potem był jakiś pocket bike co już mimo 50ccm osiągał te 80 km/h. Potem trochę masywniejszy chopper też 50ccm ale za to masywniejszy. Następnie 125, a obecnie Kawasaki 800. Wiadomo, ja zaczynałem jak miałem 10 lat, z
  • Odpowiedz
@misiek735: Wszystko jest kwestia rozwagi.
Jako nowicjusz wsiadasz na cos powyzej 750 i walisz do odciecia to jestes debil( nie ty ofc) i predzej czy pozniej zle to sie moze skonczyc.

Mozesz kupic nawet 50ccm i rozwalic sie na pierwszym luku.

Nie ma co generalizowac wedlug mnie. Na pewno cos wiekszego bedzie budzilo wiekszy szacunek, przez co jazda bedzie bezpieczniejsza.
  • Odpowiedz
@misiek735: dzięki za opinię. Wiem, że dla niektórych może to być dziwne kupować taką pojemność jako pierwszą, ale na takich się uczyłem i na takich już jeździłem. Może nie mam zbyt dużego doświadczenia - zdaję sobie z tego sprawę - ale na maszynach od 500 wzwyż zrobiłem już około 2 tys. km. Jeżdżę bardzo ostrożnie, moja żona wręcz twierdzi, że jak emeryt i moim zdaniem zakup czegoś w okolicy 700
  • Odpowiedz
@Baccon: To też rozważam - nówkę, ale np. MT-03 albo CB500F. I wtedy też trochę taniej. Może to jest kompromis.

Wiesz, nie chcę jednak tu o pojemności mówić - bardziej zastanawiam się nad "rynkiem" motocykli i tym, że bardzo trudno coś dobrego używanego znaleźć.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@asfalt6: no jasne, po co kupować kilka skoro mozna raz a porządnie. Widzę że nie jesteś z tych którzy wymieniają sprzęty co 4 lata, więc jestem pewien że Twój zakup starczy na dłużej.
No i jak zawsze, lewa w górę i uważaj na innych, bo po stylu pisania już widzę że o siebie samego się martwić nie musisz()
  • Odpowiedz
@asfalt6: dobra nie będę komentował lamusów od "hurr durr za mocne, kupo sobie motorynkę na pierwsze moto i za dwa lata może jakieś 125 xD"

siódemka jest na prawdę bardzo fajną opcją na pierwsze moto, lekka, mała łatwo Ci będzie szlifować technikę, moment fajny nie będziesz musiał kręcić wysoko. nie jest jakaś dzika narowista, jak na przykład dziewiątka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
zapas mocy jednak jest więc spokojnie sobie pojeździsz dłużej niż 2 sezony :)

co do upadków, na pewno Ci się zdarzą jakieś parkingówki tak głupie, że aż Ci będzie wstyd się przyznać :D, ale dobry gmol
  • Odpowiedz