Wpis z mikrobloga

@michal90124: Kiedyś spoko, miałeś wymiany kaset wideo, gier i fajnie było iść po nową grę czy nowy film. Ale dzisiaj? No ale Oskar widać cieszy się z każdej chwili spędzonej poza domem w którym matka terrorystka go trzyma i wymaga aby coś robił.
oj tak.. chodziło się kupować gry na Pegasusa, lub później... piraty na peceta spod laty... kasety płyty... matka w ciuchy.. a z ojcem płyty z muzyką i gry.. i jeszcze disco polo z jamnika :-D teraz targowiska świecą pustkami.. i klimatu zero :-(..