Wpis z mikrobloga

@denwood: z 2 końca polski ale się nie dziwię...że ludzi #!$%@?ą

przekonałem się ostatnio do nich i 1 pod klatką zostawiłem. następnego dnia 4 konkurencji stały, 2 dni później 8 kolejnej. no przynajmniej u mnie nie umieją w zdrowy marketing

@FLAC: dla mnie to nowość, i chwilowo alternatywa dla ubera na sensownych dystansach. na razie boje się o zęby gdy jadę ;)

no i nie oszukując się z 2k wydać to trochę dużo (awaryjność/części w okresie dłuższym niż rok mnie martwią)

szkoda że w 3mieście mevo(rowery elektryczne) ubili <-było zajebiste i tanie
@drinkIT: ja zaczynałem od M365 i dalej ją mam, bo jest świetna na niewielkie dystanse - sklep czy paczkomat. Niska waga i dobra mobilność. Ale potem chciałem coś mocniejszego i wskoczyłem na Zero 10X. Sprzęt świetny ale ma swoje pewne mankamenty, trzeba poprawiać fabrykę. Ale zabawy i frajdy co niemiara. Tylko nie jest dobrym sprzętem na co dzień bo to dosyć duży i ciężki kloc, nie ma polotu do emki jeśli
Zero 10X


@FLAC: ona kosztowała(1 film z youtuba) tyle co moje obecne auto gdy kupowałem... potem wydatki bo to bo tamto :). w sumie tyle samo co 1 gdy kupowałem. chyba mam granicę ile na mobilność przeznaczę ;)

m365 to nawet to (koszt roweru), tempomat spoko opcja. ale szybkość... wynajmowane jednak szybsze a to mnie zajarało- 0 skila a szybko było i załapałem bakcyla który może minąć gdy sterowanie opanuję -zostanie
@drinkIT: dorwałem używkę z przebiegiem jedynie 36 km o 2k taniej niż to co w sklepie chcą za niej, dobrą okazję upolowałem.

M365 albo nieco droższa M365 PRO to dobry sprzęt na początek, po odblokowaniu na PRO możesz lecieć maksymalnie ~32-34 km na godzinę w zależności od wagi i wzrostu więc jest OK.
@FLAC: nie chcę Cie pod włos brać, ale wierzysz w przebieg jak to tam się zapisuje?(temat tylko dlatego bo masz nick jaki masz).

tym m365 jakoś mnie nakierowałeś, ale chwilowo na "abonamencie" polatać wole i sprawdzić czy zęby zostaną, fajnie wiedzieć że w razie czego społeczność otwarta na pytania.
@drinkIT: tak, bo jej stan na to samo wskazywał, 0 śladów użytkowania. Mi po 150 km już się pojawiły zadarcia napisu na decku od butów, przetarcie farby od linki hamulca na wahaczu (obcierała lekko bo za długa była). Więc wszystko wskazuje na realny przebieg. Teraz już ma nalatane 1300 km i widać różnicę, że już trochę na karku ma.