Wpis z mikrobloga

Mirki. Kojarzy ktoś grę (tyle co zapamiętałem)
Latało się jakimś stateczkiem w widoku z boku, po czymś na wzór labirytnów, baz podziemnych i celem, tak mi się wydaje, było znalezienie bomby atomowej (piłka ze znaczkiem radioaktywności) którą łapało się na sznurek.
Ja tym zawsze wylatywałem w kosmos ale co trzeba było zrobić to nie wiem.

#staregry
  • 2