Wpis z mikrobloga

@Praemislia: Życie już dawno kwitnie. Dla przykładu tak wyglądał plux 2 tygodnie temu (później policja kulturalnie przeganiała to obywatelstwo z trawnika).

Przed wejściem do barów zwykle jest płyn do dezynfekcji rąk, a w środku właściciele starają się, by zachowany był dystans społeczny, gdzie na zewnątrz już nie ma aż takich restrykcji.

Maseczkę do tej pory ubierałem jedynie w przychodniach czy w kilku prywatnych placówkach, natomiast na ogół w sklepach czy w
  • Odpowiedz
@Praemislia: Mówiąc ogólnie o Brukseli, to nie jest źle. Nigdy nie miałem tutaj problemów od ponad roku, a główne awantury słyszałem od znajomych, którzy zbyt późno imprezowali. Oczywiście w mediach też słychać o użyciach broni palnej, natomiast w większości wynika to zapewne z jakichś porachunków narkotykowych.

Unikałbym części zachodniej, a szczególnie rejonu Anderlecht (południowy zachód). Ponadto lepiej uważać na siebie spacerując w okolicach północnej stacji kolejowej, gdzie roi się od osób
  • Odpowiedz