Wpis z mikrobloga

W Polsce uprawnionych do głosowania jest 29 582 843 osoby
W pierwszej turze wyborów zagłosowało 62.9% ludzi, daje to 18607608-tyle właśnie osób zagłosowało
Żeby móc wystartować w wyborach prezydenckich trzeba zebrać 100tys podpisów
Paweł Tanajno, Waldemar Witkowski i Stanisław Żółtek zdobyli 0,3% głosów co daje
55822 - około tyle osób zagłosowało na tych panów
Mirosław Piotrowski zdobył 0.2% głosów co daje 37215
I moje pytanie jest takie: skoro żaden z tych panów nie zebrał nawet 60tys głosów to skad oni wzieli te podpisy?
#wybory
  • 12
@acidd z tego ci mi wiadomo Max Kolonko też zbierał podpisy i nie udało mu się tego zrobic szczególnie w czasie pandemii, a to przecież osoba znana . Pan meneLove najpierw zebrał podpisy a potem stał się Panem meneLovym
@Popko to że kogoś nie popieram to nie znaczy że nie udzielę mu możliwości skorzystania z prawa demokracji, proste ;) inna sprawa, że ilość wymaganych podpisów jest śmiesznie niska i powinna oscylować w granicy nawet 1mln głosów - wtedy nie byłoby śmiesznych debat 11 kandydatów tylko 4 czy 6
@Popko: Dwie podstawowe metody:
1. Stawiasz stronę na której oferujesz ludziom, że zgłosisz ich do obwodowej komisji wyborczej jeżeli wyślą ci 30 podpisów poparcia. Ludzie proszą rodzinę bo chcą sobie dorobić, potem te rodziny i tak głosują na kogo chcą.
2. Przepisujesz z list poparcia z poprzednich wyborów.
@Popko: Ja dałam podpis pod panem Żółtkiem (no i nie głosowałam na niego, a tutaj chyba jest twój zgrzyt) - znajoma potrzebowała właśnie 40 podpisów, żeby być w komisji wyborczej, więc zbierała pośród znajomych.