Wpis z mikrobloga

Mirki, słuchajcie mam problem. Dzisiaj w drodze do pracy na przystanku dosiadl się do mnie jakiś facet lvl chyba 40.
Zaczął zgadywać, że co tak wcześnie tu robię. Myślałam, że tak chce zagadać bo w sumie bus się spóźniał.
Nie chciało mi się o 5 rano z nikim gadać, więc szybko ucinalam rozmowe, ale on ciągle zaczynał jakiś nowy temat.
Przyjechał autobus i oczywiście usiadł obok mnie. W pewnym momencie zaczął jakoś przekraczać granice i mnie dotykać po ramieniu, po kolanie. Od razu powiedziałam, że nie życzę sobie tego i żeby dał mi spokój. Wiedziałam już, że to nie jest zwykla rozmowa z jakimś randomem w trakcie drogi do pracy.
Widział gdzie wysiadam i powiedział, że będzie na mnie czekał pod firmą jak skończę pracę. Wie o której kończę, bo ma tu kolege i wie jak tu lecą zmiany. Powiedział, że o 18 będzie czekał pod firmą.

Co mam zrobić? Strasznie się boję i martwię. Okropnie się teraz czuję, bo jakis obcy facet mnie dotykal. Boję sie, że faktycznie będzie stał pod firmą i będzie ze mną jechał, a potem będzie widział gdzie mieszkam.
Chyba wezwe ubera, bo serio się bardzo boję. Czuje się wręcz brudna, bo ktoś wbrew mojej woli naruszał moja przestrzeń. Mam ochotę się rozplakać ;/

#wroclaw #gownowpis
  • 191
  • Odpowiedz
@konsumatumest: Masz w pracy jakiegoś znajomego? Opowiedz mu i niech cię odprowadzi i pogoni typa, a jak nie z pracy to kogoś innego i niech czeka na ciebie jak będziesz wychodzić. Ja bym jeszcze kupił gaz na twoim miejscu a w autobusie następnym razem rób dymy. Krzycz że cię maca czy coś to pewnie #!$%@?.
  • Odpowiedz
  • 247
@konsumatumest polecam kupić gaz na przyszłość. Nic tak nie studzi zapędów jak dawka gazu na oczy.

W pracy jesteś sama? Jest tam jakiś ochroniarz albo kolega z pracy? Dorwij jakiegoś faceta z biura i powiedz mu jak sprawa wygląda. Wyjdziecie razem, odprowadzi Cię na autobus.

Poważnie bym się zainteresował tematem gazu.

Trzymaj się tam mirabelko
  • Odpowiedz
Opowiedz mu i niech pogoni typa


@alonso117: cooo #!$%@?, jakiś facet ma bić/straszyć drugiego obcego faceta bo znajoma mu mówi by to zrobił? xDDD spermiarze ogarnijcie się

zarzutka 4/10
  • Odpowiedz
  • 15
@archstanton nie ma, jak się ma lekką pracę to mogłam wrócić ładnie do pracusi. Lekarz dał mi okejke, bo w pracy siedzę na dupie i nic nie robie. I nie operacje, a zabieg. Miałam niedawno kontrolę i wszystko jest gituwa, lekarz pozwolił iść do pracy
  • Odpowiedz
@tyrytyty: nikt nie mówi żeby go bić,


Ja mogę to śmiało napisać. Najpierw policja, jeśli to nie zadziala to #!$%@?.
Nie wyobrażam sobie żeby bliskie mi osoby jak siostra czy narzeczona miały się obawiać jakiegoś stalkera albo chodzić pod eskortą. Należy wyeliminować źródło takiego próblemu, end of story.
  • Odpowiedz