Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak często macie kontakt z toksyczną patologią i gdzie mieszkacie? Mam na myśli agresywne zaczepki, zerwane lusterka, rozbite szyby, komentarze w miejscach publicznych pod adresem waszej dziewczyny, zajeżdżanie drogi i złośliwe hamowanie bez powodu przez samochody puszczające głośny rap. Wyjścia do pubów, gdzie barman musi negocjować z rozjuszonymi sadystami szukającymi worka treningowego by nikogo nie zaatakowali. Kradzieże, molestowania, rozboje, wandalizm. Nie tylko dotyczące was bezpośrednio, ale liczą się też sytuacje, które uderzają w wasze najbliższe otoczenie. Na przykład, gdy wasza córka boi się wychodzić z domu odkąd uciekała przed kimś kto nietrzeźwy na ulicy krzyczał do niej, że będzie brał ją na ostro i czy zrobi mu loda biegnąc za nią kilkadziesiąt metrów również liczy się jako wasza sprawa.

Napiszcie gdzie mieszkacie, bo z rodziną mamy dosyć miejsca, w którym żyjemy i zastanawiamy się nad przeprowadzką. W Norwegii, czy Szwajcarii pewnie takich problemów nie mają, ale może w Polsce również istnieją oazy normalności wolne od degeneratów. Miejscowości gdzie w szkołach wrażliwe dzieci nie walczą o przetrwanie konfrontując się z dziećmi rodziców alkoholików. W Polsce nawet jak przeprowadzisz się do lepszej dzielnicy i wyślesz dziecko do prywatnej szkoły wystarczy że wyjdzie ze znajomymi na imprezę by narażać się na wejście w drogę degeneratom czerpiącym przyjemność z cudzej krzywdy. Wszyscy ludzie, z którymi poruszam ten temat mieli niebezpieczne sytuacje związane z agresywnymi nieznajomymi. Dosłownie wszyscy.

#pytanie #ankieta #gorzkiezale #przemyslenia #problemyniebieskichpaskow #problemyrozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ef6749715d9fcf7250ef813
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Przekaż darowiznę

[==......................................] 4% (10zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Jak często macie kontakt z toksyczn...

źródło: comment_1593210195iSt0YhmXsX2vWujomy0tgV.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: xDDD
albo mieszkasz w srodku dupy w jakiejs Legnicy - albo po prostu nie masz farta xD
prosze nie generalizuj, ze cala Polska to takie #!$%@? jak twoja dziura ( ͡° ͜ʖ ͡°)
chodze po centrum Wwa, Wrocka czy Krakowa i nigdy ale to nigdy nie mialem problemu z czyms takim.
a zwracam uwage na siebie bo jestem łysy i troche głośno mowie xD
PS.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Mieszkam na wrocławskim Borku i nie mam praktycznie żadnej styczności z patolą w okolicach mojego domu. Pracuje w okolicach Robotniczej i tam tego rynsztoku jest nieco więcej, w sporej mierze zwierzaki z pobliskich zakładów przemysłowych. No i codziennie na ulicy jak jadę autem, kierowcy we Wrocławiu to patologia.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: kiedyś na Bielanach czasem się pojedyncze przypadki z bardzo pojedynczych rzeczy które wymieniłeś zdarzały. Po 2004 wyjechali na zachód. Od 2015 to już nawet nie piją alkoholu na osiedlach tak gęsto i ogólnie jest luz. Teraz stary Mokotów, a tutaj nie ma wcale patologii. Zazwyczaj wystarczy że wyprowadzisz się do lepszej dzielnicy i tyle
  • Odpowiedz
poznań , dolny łazarz , po zakupie mieszkania , pierwszy dzień na swoim , poszedłem z żoną na obiad do hipsterskiego bistro pod chata , jemy , wjeżdża jakis lokals i skacze do mnie że co ja sobie myśle , że co to za czapka (taka zwykła zimowa bo luty był) coś tam tam do mojej zaczynał już też skakać , gość za ladą zero reakcji, , wszyscy w lokalu wystraszeni ,
  • Odpowiedz
To chyba jakiś stary PGR gdzie mieszkasz. Nigdy nie spotkałem się z tak skrajnym zachowaniem, chyba, że jakoś sobie zasłużyłeś na takie traktowanie wśród społeczności.
  • Odpowiedz
biniu : W miejscu, z którego pochodzę nie miałem z takimi akcjami do czynienia praktycznie nigdy w ciągu całego życia (a jestem grubo po 30) i do teraz takie rzeczy tam się po prostu nie zdarzają. Małe miasteczko w południowej Wielkopolsce jakich tam wiele. Stara, zakorzeniona, oszczędzona przez wyniszczające wiatry historii społeczność, która jak na polskie warunki, skrajnej biedy doświadczyła kilka pokoleń wcześniej niż wiele podobnych w znajdujących się regionach kraju, które
  • Odpowiedz