Wpis z mikrobloga

**Jestem świeżo po skoczeniu The Last of Us Part II i muszę po prostu z siebie wyrzucić moje odczucia...a nie mam gdzie tego zrobić więc postanowiłem że zrobię to tutaj :)

Cel? wyrzucić z siebie to ze łzami w oczach i w nerwach, zanim się uspokoję...

Ta gra to mistrz grania na emocjach i jeżeli ktoś bardzo wczuwa się podczas grania w całą historię i zżywa się z bohaterami to może nabawić się depresji a na zakończeniu będzie płakał jak debil. Zastanawiam się czy jest sens oceniać tą grę pod względem graficznym czy fabularnym czy jakimkolwiek innym...ponieważ w pewnym momencie byłem tak bardzo ogarnięty przeróżnymi emocjami że po prostu przestałem trzeźwo myśleć i chciałem tylko i włącznie dotrwać do końca a tym samym poznać zakończenie a gdy byłem pewny że ten moment właśnie nadszedł to twórcy postanowili mnie pomęczyć jeszcze kilka godzin a i tak zakończenie nie jest pełne i trzeba czekać na dlc...przecież to jakaś patologia, po tym co przeżyłem nawet nie dostałem pełnego zakończenia.

Obiecałem sobie że jeżeli powstaną kolejne części to je biorę w ciemno ale tylko dlatego że nie mógłbym spać po nocach z myślą że nie znam dalszej historii...którą mogę poznać - ale już nigdy w życiu nie sięgnę po żaden inny tak bardzo emocjonalny tytuł...to nie dla mnie.

Gramy dwoma dziewczynami z czego jedna jest lesbijką a druga transseksualna...według mnie to bardzo dobry ruch ze strony twórców bo jest to coś nowego - nigdy wcześniej nie miałem okazji uczestniczyć w czymś takim i nie przeszkadzało mi to ani w jednym procencie...wątki LGBT?...gra jak i jej historia jest tak bardzo rozbudowana że to nie ma najmniejszego znaczenia.

I tak żałuje że historia się inaczej nie potoczyła - chciałem żeby było inaczej ale to jest historia przedstawiona nam przez twórców i szanuje ich wybór i odwagę.

Ogólnie ta gra jest przełomowa, nigdy wcześniej nic takiego nie było - a dzięki akcji wywołanej przez graczy twórcy drugi raz mogą się nie odważyć na tak odważny krok.

Chciałbym coś więcej napisać ale nadal mam łzy w oczach ale tak właśnie chciałem napisać cokolwiek w nerwach zanim się uspokoję i to przemyślę....to legendarna gra i od dzisiaj moja ulubiona mimo że teraz będę męczyć się kilka kolejnych długich dni ze swoimi myślami...10/10

The Last of Us <3**

Jestem wdzięczny Naughty Dog za możliwość poznania właśnie takiej historii.

#thelastofus #thelastofus2 #playstation #gry
Lascram - **Jestem świeżo po skoczeniu The Last of Us Part II i muszę po prostu z sie...

źródło: comment_1593198858pM5KOO10lYiDg4Frle4naX.jpg

Pobierz
  • 11
@Lascram

No, Abby is not transgender in The Last Of Us Part 2. Abby isn’t transgender in The Last Of Us Part 2 despite what the leaks said prior to its launch.People had speculated from leaks that the newcomer was a woman assigned male at birth because of the character’s noticeably buff physique.However, Abby just happens to be a woman with a muscular body and she’s part of a militarized group which
@Atreyu: Kurczę, pewnie nie uwierzysz ale zrobiłem to konto specjalnie tylko po to by móc z siebie to wyrzucić (nie korzystam z tego portalu normalnie) a to co napisałem jest jak najbardziej szczere i prawdziwe :)
@Sakuy: Zaraz dokładnie to przeczytam i poszukam informacji ale ja dopiero pod koniec gry stwierdziłem że ona jest transseksualna a wcześniej byłem pewny że tak nie jest.

Ale najpierw napiszę może dlaczego twierdzę inaczej...

-Gdy Abbi pokłóciła się z (?) to ta osoba krzyknęła do niej coś w stylu "Zostaw te dzieci zanim je wyruchasz".
-Scena seksu pokazana od tyłu...
-Jej ojciec jest lekarzem więc miała taką możliwość...było tego dużo więcej