Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#tatuaze u młodych #p0lka to już prawdziwa plaga. Teraz spotykając się z dziewczyną w wieku 20-24, nie ma sensu pytać, czy ma tatuaż, tylko od razu: jaki i gdzie, bo to, że jakiś ma, to niemalże z góry wiadomo. Jasne, że czasy już nie te, że tatuaż z automatu równa się kryminał, ale że tatuaż = #!$%@? mózgowe już jak najbardziej tak. Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek nastała jakaś bardziej debilna i obrzydliwa moda. W dodatku pełna absurdów. Często się mówi, że tatuaż ma wyróżnić, ale co to za wyróżnienie, skoro więcej młodych dziewczyn ma tatuaż niż go nie ma? Dbają o siebie i stosują te wszystkie kosmetyki, żeby mieć delikatną gładką skórę, a potem dobrowolnie zadają jej rany (jakby nie było tatuowanie polega przecież na okaleczaniu skóry). Uważają, że nie można założyć tej samej sukienki dwa razy z rzędu, ale jednocześnie nie przeszkadza wizja chodzenia z jednym wzorem na skórze do końca życia. Starają się prowadzić zdrowy styl życia, jogi, fitnessy, siłownie, bieganie, #!$%@? muje, a potem idą wstrzykiwać sobie tusze, które z prawnego punktu widzenia są zwykłymi chemikaliami i coraz więcej wskazuje na to, ze mogą mieć bardzo szkodliwy wpływ na organizm. Podobnie jak liczne źródła potwierdzają, że tatuowanie się jest często skorelowane z zaburzeniami psychicznymi. W końcu komu normalnemu potrzebna jest taka ostentacyjność? A już najbardziej śmieszy mnie stwierdzenie, że to nie moda, tylko "robią to dla siebie". To ciekawe, dlaczego popularność tatuaży rozwija się równolegle do popularności mediów społecznościowych? Przecież 10 lat temu też istniały studia tatuażu, a jakoś tatuaże u kobiet były czymś rzadko spotykanym. Potem dopiero rozpowszechniły się te wszystkie facebooki, instagramy i inne snapchaty i zaczął się owczy pęd, bo przecież nie można być gorszą do Dżesiki i jej znaku nieskończoności. Tak samo ciekawe, dlaczego te wszystkie tatuaże wyglądają tak samo - róże, jaskółki, mandale... To już się zrobiło komiczne.

#moda #modadamska #tatuaze #patologiazmiasta #gorzkiezale #p0lka

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5eec8c5f4a33e3d6b91bc0f3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę

[=================================.......] 82% (192zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 1 lat działania AMW!

Czy zgadzasz się, że moda na tatuaże u kobiet jest kretyńska?

  • Tak. 46.2% (613)
  • Nie, sam jesteś kretynem. 53.8% (715)

Oddanych głosów: 1328

  • 52
@AnonimoweMirkoWyznania: Każdy ma swoje zdanie na ten temat. Nie mówię oczywiście, że tatuaże typu znak nieskończoności i motylek na ramieniu są ładne, ale większość tatuaży robiona obecnie prawdziwe dzieła sztuki. Wszystko zależy od tego z jakimi do tej pory dziewczynami się spotykałeś, bo to bardzo dużo tez mówi o Tobie. Jeśli są to laski, które mają wydziarany nieestetyczny napis na ręce, bo sąsiad kupił maszynkę i zrobi to za 50 zł
żeby w tym jeszcze jakaś spójność była,


@czypiendziesiat: Bardzo często jest spójność! 3 laski ostatnie miały zawsze krzaka w okolicy żebra, 2 miały piórko pod cyckiem... cała masa ma jakieś pleple na nadgarstku. Co odważniejsze dziwną mieszankę na ramieniu (to się rękaw nazywa u nich chyba).

Najczęściej to są róże i pleple. Ale u facetów przecież to samo, każdy ma jakiś kask na łydce, kawałek murka, powstanie. Sowa na ramieniu albo
OP: @Betsa: W tym właśnie rzecz. Gdybym umawiał się z klasycznymi karynami, to nawet bym nie podejmował tematu. Najdziwniejsze w tym wszystkim, ze to są dziewczyny z tzw. dobrych domów, mające coś tam w głowie, kształcące się itd., stąd właśnie moje zdziwienie.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
GwiezdnaRozowypasek: Od kilku lat rzeczywiście obserwujemy wzrost liczby wytatuowanych osób na ulicach w Polsce. Główną przyczyną jest moda i bezmyślne kopiowanie wzorców z zachodu. Podejrzewam, że za 20 lat ludzie będą masowo usuwać bezmyślnie zrobione sobie tatuaże.

Jednak z mody na tatuaże i społecznej akceptacji dla tej formy "zdobienia" swojego ciała płynie dla mężczyzn wiele korzyści. Dzięki tej modzie jesteśmy w stanie dowiedzieć się sporo na temat ludzi i otaczającej nas
@AnonimoweMirkoWyznania ja mam tatuaż, bo miałam taką ochotę, nie dorabiam do tego żadnej ideologii, mam tatuaż mega śmieszny - dla beki i go bardzo lubię, choć rzadko na niego patrzę. Nie wiem po co się tak na tym skupiać, ozdoba jak każda inna, jednym się podoba naszyjnik z bursztynem, komuś innemu nie. Nie przyszłoby mi do głowy nikogo oceniać po tym czy i jaki ma tatuaż. Nie chcialoby mi się nawet.