Wpis z mikrobloga

jak się można po mnie spodziewać w sumie, przez czas który mi został przy ostatniej sytuacji "podejmowałam decyzję", aż w końcu było za mało czasu i uznałam że #!$%@?ć to XDDDDD. tak więc ah shit, here we go again.

ostatnie sprawy opisane w podlinkowanym, dochodzi jeszcze to jak to nie mogę się spotkać z dziewczyną normalnie choćby na chwilę, bo hurr durr transport publiczny jest niebezpieczny, a stary się okazuje że chce mnie po sklepach targać spodnie kupić. w ogóle >sugerowanie że będę chodzić w krótkich spodniach z moimi nogami, no błagam. może być i 30 #!$%@? stopni a ja dalej w długich będę.

koleo i jakdojade już otwarte, całkiem poważnie myślę nad kupieniem biletu. tym bardziej że rodzinki ma jutro nie być w domu, więc szanse na powodzenie są już całkiem duże.

#mayushiicontent #zalesie
  • 4
  • Odpowiedz
@Sleeps: wie gdzie, i przy tym sam jeździ co chwilę z macochą na zakupy w różne miejsca i chce zabrać też mnie na przymierzanie ubrań, w centrum handlowym gdzie muszą być ludzie, i spotykają się ze znajomymi również w tym domu
  • Odpowiedz
@mayurishiina: No, cóż, skoro wie gdzie i przyjmując, że niedaleko, to chyba faktycznie panikują. Będzie dobrz. Trzymaj się swoich planów, tylko też taka mała rada, ale to już pewnie zdążyłaś zauważyć: Zbyt duży bunt też ci się nie opłaca. Działaj stopniowo w swoich poczynaniach.
  • Odpowiedz