Wpis z mikrobloga

@jaceks653 @brick tak naprawdę to ciężko poderwać tył samym hamulcem. W tamtym roku na kursie podczas hamowania łapałem uślizg przedniego koła, a tył nadal był na ziemi. Ale jak zaczniemy pracować zawieszeniem to wychodzi to bardzo łatwo.
Myślę, że fajnie coś takiego popróbować - można lepiej wyczuć motor na ile pozwala. Ale nie polecam takich rzeczy na jakimś wielkim klocu. Na Afryce bym tak w zyciu nie zrobił :D
  • Odpowiedz
@Reynald: a ja poleciałem przez kierownice ze skutera jak chciałem stanąć na koło. najpierw się blokowało i ślizgało aż w końcu postanowiłem stanowczo pomagając mu poprzez nacisk na amortyzator. całe szczęście miałem kask bo pewnie teraz byłbym bez jedynek. :D
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@GrindujTopy: technika dobra () ja już kilka lat jeżdżę w enduro i takie fikołki to dla mnie normalka, już raz w szpitalu wylądowałem. Kontuzyjny sport, ale ciężko się zabić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Reynald: ja się boję motocykli trochę, w aucie chroni zawsze buda a na dwóch kółkach w coś uderzysz to może się skończyć pogrzebem niestety. enduro to takie połączenie crossa z szosowym? chyba najlepszy możliwy wybór, jakieś sportowe motocykle nie nadają się nawet na szuter a crossem średnio jeździ się po asfalcie.
  • Odpowiedz