Wpis z mikrobloga

@bober234: Tam chyba jest taki cyrk, że on niby tę kwarantannę odbywa w miejscu pracy, w praktyce jej nie ma. Na Korczowej ponoć dawali 150 zł do paszportu naszym wspaniałym celnikom i przejeżdżali bez żadnych cyrków.
[edit] kolejki na granicy są gigantyczne, więc raczej wygrywa praktyka lipnej kwarantanny