Wpis z mikrobloga

Drogie kociolubne Mirki!
Do domu na wsi przybłąkał mi się kitku, był regularnie dokarmiany i miał zrobioną skrytkę w piwnicy. Niestety pewnego dnia przyjechałam i okazało się, że kitku jest pogryziony i wymaga pomocy weterynarza. Wyleczyłam, wykastrowałam i okazało się, że wieś nie jest dobrym miejscem na powrót dla niego bo kocur okazał się kanapowym przytulasem o temperamencie pluszowego misia. Niestety mój dziesięcioletni rezydent bardzo histerycznie reaguje na towarzystwo i mimo prób socjalizacji nie zanosi się żeby polubił przybysza.
Pączek ma około dwóch lat, jest odrobaczony, wykastrowany, umie korzystać z kuwety i oferuje prawie 6 kilogramów bezinteresownej kociej miłości. Jest łagodny w stosunku do innych kotów, ludzi kocha od razu xD
Bardzo chciałabym znaleźć mu mądry dom. Co przez to rozumiem? Chciałabym aby nowy właściciel karmił Pączka jak dotychczas - bezzbożową wysokomięsną karmą (może być sucha) bo kocur lubi jeść i przy karmieniu zbożówką będzie tył co wiąże się z cukrzycą czy chorobami stawów w przyszłości. Mądry dom będzie też rozumiał, że kotom zdarza się wypaść z okna więc osiatkowany balkon czy okna są bardzo wskazane. Domowa siatka kosztuje stówkę a leczenie złamanej kociej miednicy zaczyna się od 1,5k. Kocur jest super i chcę żeby trafił do odpowiedzialnej osoby. Jeśli nie miałeś nigdy kota - pomogę się rozeznać w jego potrzebach czy ogarnąć temat siatki żeby było najtaniej i jako tako ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#wroclaw #koty #codziennekitku
krave - Drogie kociolubne Mirki!
Do domu na wsi przybłąkał mi się kitku, był regular...

źródło: comment_1592218876DJsAcKjMs2RPRVqSHCRSyF.jpg

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@krave: ja już się długi czas zastanawiam nad drugim koteckiem, ale mam zepsutą małą 5-letnią kulke, której nie udało się wyprowadzić z PTSD :/ i nie chce jej jeszcze bardziej stresować
  • Odpowiedz
@Jeffrey_M: a nie no spoko, po co siatkować okna skoro można wyrzucić połamanego kota i kupić sobie brytyjczyka xD
Btw za 1,5k dostaniesz kota "w typie" czyli de facto kundla a nie rasowca.
@Miriamele: zapraszam na wizytę zapoznawczą ^^
@ortopliss: wiem, karmiłam regularnie od jesieni jak się przybłąkał i już ostatnio mnie weterynarz #!$%@?ła, że ciężki xD ale jak tu nie karmić jak ma takie smutne
  • Odpowiedz
@ortopliss: no właśnie mój rudy debil jest strasznym wrażliwcem, urodzonym jedynakiem i przy stresach dostaje zaraz zapalenia pęcherza albo rzyga. Teraz czwarty tydzień leci wzorowa izolacja i rudy na sam widok Pączka drze się wniebogłosy. Jest mi strasznie szkoda bo Pączi jest wcieleniem łagodności, ale wystarczy że się wymknie z pokoju i już rudy robi aferę.
Jeszcze zamówię Feliwaya i spróbuję.
  • Odpowiedz