Wpis z mikrobloga

@niezdiagnozowany: zaczynając od wszystkich kopyt, po twitterowe zaczepki/ komentarze dzieciaków można w końcu mieć dość. Żarty odbierasz lepiej od kogoś kogo znasz. Jeżeli gimbaza wbija tylko się pośmiać z Borasa to po kiego z kimś takim się bawić w ogóle
@Rga79: wiesz, ja go nie chcę bronić, ale jeżeli (oby nie) Kanał w końcu się rozpadnie, to ci sami ludzie będą płakać że już nie ma żadnego poważnego medium sportowego, merytoryki, itd. Nie będzie dziwne jak Borasowi zacznie spadać zapał do projektu, jak nie będzie istotnego feedbacku od widzów.
@Drzwiwyrywazkorzeniami: naprawdę tak trudno uwierzyć że zobowiązania sponsorskie nie pozwalają? Wszędzie trzeba wietrzyć spisek? Poza tym bez względu na to co i jak wyszło to pewnych tematów się nie porusza. Rzeźniczaka nie zapytasz z iloma laskami spał jak żoneczka dziecko bawiła i nie ma w tym niczego dziwnego. A nawet mający, zdaniem niektórych, kij w dupie Boras to się z pewnością wybitnie przejął jednym telefonem
@Drzwiwyrywazkorzeniami: Po części tak po części nie: na pewno część krzyków by to uciszyło, ale dlaczego on ma swoje prywatne sprawy wyjaśniać w internecie? Nie jesteśmy nikim przed kim mógłby się tłumaczyć. Wiąże się to z konsekwencjami, ale jednocześnie pokazuje poziom intelektualny widzów
@tomex1909: dość? Facet wszedł do internetu, mowiac o rewolucji w internecie, rzucili sie na tematy trudne, chcieli hejtu dostali go, wiec chyba mogl sie liczyc, ze nie bedzie wielbiony przez tlumy, bo otworzy buzi i po raz setny powie to samo. Jeżeli liczyl na to, to mogl zostac w Polsacie, a nie pchac sie w internet pozujac na tego co sie na internecie zna, a jak widac jego znajomosc internetu konczy