Wpis z mikrobloga

Przeglądając tag #blackpill nie sposób nie zauważyć pojawiającego się co pewnie czas narzekania, że mając paskudny ryj czy będąc niskim nie opłaca się chodzić na siłownię, bo nawet dla wyrzeźbionych niczego to nie zmieni.

No niestety nie ma ćwiczeń na polepszenie wyglądu twarzy, jak też nie ma ćwiczeń na stanie się wysokim. No ale co z tego? Kiedy sobie do jasnej cholery wbijecie do łbów, że na pewno dużo lepiej jest być brzydalem czy karłem z potężną siłą i sprawnością, niż być ulańcem czy chudzinką? Powiedzenie "w zdrowym ciele zdrowy duch", nie wzięło się z dupy, gdyż regularnie ćwicząc i odpowiednio odżywiając się będziecie zdrowsi, silniejsi, bardziej mobilni, że już nie wspomnę, że dysponować będziecie większą energią i stopniowo nabierzcie dla samych siebie więcej szacunku.

Nie każdy musi być bodybuildilerem, nie o to chodzi. To ma być w pierwszej kolejności inwestycja w zdrowie i sprawność, która praktykowana regularnie będzie mieć pozytywne efekty na całe życie.

Pewnie, że dla niektórych w kwestii relacji z różowymi faktycznie jest absolutny koniec i żadnej dziewczyny na to nie wyrwą. Jeżeli jesteś brzydki, a nie nadrabiasz braków generycznych statusem czy majątkiem to dla kobiet jesteś nikim. Tak to już działa, tak po prostu jest. Ale nie macie trenować po to, by zaimponować jakiejś mitycznej płodnej Julce, która obdaruje Was płatkami swojej używanej cipki, a która najczęściej i tak nie ma nic do zaoferowania poza aparycją, ale by czuć się i żyć lepiej.

Róbcie to dla siebie.
Zawsze w pierwszej kolejności róbcie coś dla siebie, bo czy tego chcecie czy nie, jesteście skazani na swoje własne towarzystwo dożywotnio. Zatem świętym obowiązkiem wobec samego siebie powinna być poprawa jakości swojego życia, a zadbanie o ciało i zdrowie jest znakomitym fundamentem, na którym można zacząć budować kolejne pozytywne nawyki.

Życie jest ciężkie i świat ma Was w dupie, a często nawet Was miażdży. I nic się #!$%@? samo z siebie nie zmieni, a już na pewno nie zmieni na lepsze. Nie liczcie, że pewnego dnia otrzymacie wielomiliardowy spadek od wujka, którego nie znaliście i świat legnie u waszych stóp i nagle będziecie wieść rajskie życie z haremem modelek w każdej ze swoich willi. Nic z tego. Jedyne co pozostało to wziąć się do roboty i niczym żuk turlać to gówno przed siebie, tyle że we właściwym kierunku.

#blackpill
  • 89
  • Odpowiedz
@Jednoskrzydly: sam mam 173 wzrostu, nigdy nie narzekałem na brak powodzenia. Na siłownię zacząłem chodzić późno tylko po to by nie być grubasem przy siedzącym trybie życia. Niektórym po prostu wygodniej szukać wymówek.
@dymitrop: kiepski przykład. Gościu po prawej poza ciałem gdyby zadbał o ryj i włosy wyglądałby o wiele lepiej (lekki zarost, dłuższe włosy, dobrze dobrane oprawki lub soczewki zamiast okularów). Masz tu kontrprzykład - typ przed
thewickerman88 - @Jednoskrzydly: sam mam 173 wzrostu, nigdy nie narzekałem na brak po...

źródło: comment_1591460016Bsi09DynnT75HFSkSidJfx.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Róbcie to dla siebie.


@Jednoskrzydly: To jest klucz. Nie każdy lubi ćwiczyć. Ja nie lubię - mam tonę innych hobby, że nie byłbym w stanie dbać o dietę i ćwiczenia. Próbowałem kiedyś robić sylwetkę, ale po dwóch tygodniach wysiadłem - mam tyle innych zajęć, że nie jestem w stanie dopilnować diety, czy nawet snu (praca zmianowa).

Co prawda w miarę tego co żrem (unikam śmieciowego żarcia, ale nie wyliczam sobie
  • Odpowiedz
@hell_awaits: pisałem to już, nie chodzi o samą siłownię, a ogólne dbanie o zdrowie. Może to być dowolna aktywność. Dlaczego to ważne? Bo dobre zdrowie jest fundamentem, dzięki któremu można lepiej i pełniej funkcjonować. Naprawdę nie chodzi o samo podnoszenie żelastwa. Robiąc te pompki parę razy w tygodniu i unikając gównianego żarcia robisz dla siebie o wiele więcej niż przeciętny wykopek-przegrywek.
  • Odpowiedz
@thewickerman88: GDYBY GDYBY GDYBY GDYBY BABCIA MIAŁA WĄSA TO BY BYŁA DZIADKIEM.
dodatkowo to, że istnieją ludzie, z których faktycznie można coś wyciągnąć nie oznacza, że można tak zrobić ze wszystkimi
  • Odpowiedz
@sylwester-stallone: zależy co chcesz osiągnąć...
Obczaj sobie na youtubie jakiś kanał treningowy, np minus the gym. Facet pokazuje przeróżne ćwiczenia możliwe do wykonywania w domu, zarówno w wersjach dla początkujących czy bardziej zaawansowanych. To głównie kalistenika, więc stawy nie powinny dostać popalić.
  • Odpowiedz