Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czym się różni wizyta u divy z roksy od ONS z laską z tindera? Dlaczego to pierwsze jest negatywnie oceniane przez różowe, a to drugie pozytywnie? Chodzi o to, że facet nie ma prawa iść na skróty? Musi nadskakiwać księżniczkom z tindera, zabiegać o ich względy, stawiać im kolacje w drogich knajpach?

Musicie zrozumieć, że nie każdy facet chce tracić czas na swipe'owanie w lewo/prawo, pisanie kilka dni i prowadzenie gry, w której musi przekonać dziewczynę, by dała mu seks, a ona w tym czasie udaje cnotkę niewydymkę. Po prostu szybciej jest zadzwonić i umówić się na konkretną godzinę, niż bawić się w jakieś podchody. To tak jak z wizytą u fryzjera - dzwonisz, umawiasz się, idziesz, otrzymujesz usługę, płacisz, wychodzisz.

#kiciochpyta #pytanie #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #seks #ons #tinder #roksa #divyzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ed4f6ed1487ee2d07aa7ce2
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Czym się różni wizyta u divy z roks...

źródło: comment_1591027474x82LNBVMcXFRyEHmG9ca9f.jpg

Pobierz
  • 51
  • Odpowiedz
PospolitaMurzynka: Jeśli wszystko sprowadzasz do "nadskakiwać księżniczkom z tindera, zabiegać o ich względy, stawiać im kolacje w drogich knajpach" to już nie ma dla Ciebie nadziei ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co się przejmujesz zdaniem bab? Przecież masz #!$%@?, co ci to robi za różnice że żadna cię nie chce jeśli im nie zapłacisz?

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz
różowa: > Musicie zrozumieć, że nie każdy facet chce tracić czas na swipe'owanie w lewo/prawo, pisanie kilka dni i prowadzenie gry, w której musi przekonać dziewczynę, by dała mu seks

Nie, to ty i tobie podobni musimcie zrozumieć, że nie każda laska żyje ONSami. Lwia część szuka związku, w którym to będzie uprawiać seks z osobą, z którą ją coś połączy. Wbrew wykopowym generalizacjom większość kobiet nie skacze po ciagle to
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Pasta o kobietach, które nienawidzą prostytutek

Kobiety nienawidzą prostytutek, bo te ruinują ich monopol na seks. To nie chodzi o to, że cucki łożą na nie pieniadze, bo nie każda kobieta ma swojego kaka. Chodzi o to, że każda kobieta używa swojego piźdizska jako szalenie skuteczniej karty przetargowej. Reglamentacja seksu przez kobietę daje jej ogromną władzę nad mężczyzną. I co, teraz ma zrezygnować z tego? Pozwolić, żeby mężczyźni się zaspokajali bez jej udziału? Z tego samego powodu kobiety często szydzą i gnoją męską masturbację (dziwnym trafem kobieca masturbacja jest seksowna, męska obleśna), nieraz zrównując ją wręcz do zdrady. Zobaczcie sami jak taksówkarzom #!$%@? na widok Ubera. Jak reagują agresją, zarzucają mu niezdrową konkurencję, biją, grożą i bluzgają.

Analogiczna reakcja występuje u kobiet w stosunku do prostytucji, a przede wszystkim w stosunku do ich klientów. Nagle okazuje się, że można wozić (ruchać) ludzi lepiej, taniej (bez #!$%@? szajsu i wychodzenia sobie łaskawie seksu). A zarzut o nieuczciwą konkurencję? W mniemaniu taksiarzy (kobiet) to jest nieuczciwe, że uber (prostytutki) grają niezgodnie z zasadami, które to sobie taksiarze wymyślili.

Tu dochodzimy do kolejnej przyczyny, tj. jakości świadczonych usług. Księżniczka nie dość, że łaskawie dopuści do siebie mężczyznę, to wie, że jej jakość jest dość niska. Boi się, że zostanie zweryfikowana, a wtedy będzie miała problem jak powyżej.

Elementem tej wojny propagandowej jest niszczenie i ośmieszanie klientów prostytutek. Zrównianie ich do miana #!$%@?, nieudaczników, śmieci, którzy nie potrafią zdobyć "normalnej" kobiety (normalnej, czyli oczywiście takiej, która wymaga #!$%@? tańców na głowie, żeby pozwolić sobie wsadzić w kotleta). Jest to oczywiście bzdura, która ma na celu zastraszenie i ośmieszenie idei korzystania z usług div, tak by nikt nie miał odwagi i czelności publicznie o
  • Odpowiedz
@MsChokesondick: tam też mają dwie. prostytutkę cieszą pieniadze które dostała za sprzedanie usługi seksualnej (a nie siebie, jak to z och tak wielkim szacunkiem dla drugiej osoby nazwałaś)
  • Odpowiedz
@pap123: seks nie jest zwykła usługą wbrew temu, w co chcą wierzyć wypokowi diviarze. Seks za pieniądze to utowarowienie drugiej osoby co w moim bardzo liberalnym kodeksie moralnym jest nie do przyjęcia.

Nie musisz się z tym zgadzać, ja tylko odpowiadam na pytanie OPa z własnej perspektywy. Wypoki lubią kwiczeć, że kobiety mają problem z prostytucją bo odbiera im hehe władzę ;> Może niektóre mają, kto wie.

Ja mam problem
  • Odpowiedz
@MsChokesondick: tzn ja bym się z tym spojrzeniem nawet zgodził, ale jednak przypadki zmuszania do prostytucji są marginalne (szczególnie w Europie), a wiekszość dziewczyn robi to z własnej woli. no a jeśli to one podejmują decyzję o sprzedaży takich usług, to czym się to tak naprawdę różni od fizjoterapeutów zarabiających dłońmi, piosenkarzy glosami, pilkarzy nogami itp?
  • Odpowiedz
@MsChokesondick: a #!$%@? zarówno wielce ucieśnionych przez nieinteresujące się nimi dziewczyny, jak i dziewczyny których pozycję niby oslabiają prostytutki to jest tak wspaniałe umysłowe #!$%@? że jak mi się będzie chcialo zebrać to aż opiszę ten temat dokładniej w oddzielnym wątku xd
  • Odpowiedz