Wpis z mikrobloga

@Thunderlane: Przyszedł pan maruda. Bo inne gry są perfekcyjnie zbalansowane i nie mają odbiegających w jedną lub drugą stronę elementów rozgrywki. Jak chcesz grać w coś pozbawionego 'OP' lub 'LP' rzeczy, gdzie każdy poniekąd na równe szanse, to proponuję szachy albo warcaby.
@Bioenergoterapeuta: No przyszedł. Gry nie są zbalansowane ale niektóre przynajmniej próbują coś zmieniać, WG nie, robi wprost przeciwnie i mnie to denerwuje bo kiedyś naprawdę lubiłem tą grę. A nienerfowalne czołgi premium to już w ogóle rak.

No i zawsze potrzebne jest inne spojrzenie niż "Ej zajebisty ten czołg, jest znacznie lepszy niż cokolwiek innego w tej klasie na tym poziomie, fajnie się gra czymś co rozwala bez problemu wszystko inne
@Thunderlane: Znasz w ogóle genezę tego czołgu i czemu ma lekko większy dpm oraz zasięg widzenia od innych szóstek? Pewnie nie. Otóż w dawnych czasach (ale nie najdawniejszych) lekkie czołgi losowało 3 tiery w górę i taka biedna szóstka musiała dosyć często ścierać się z czołgami 9 tieru. W tamtych czasach Type 64 nie był ani trochę lepszy od innych przedstawicieli swojego tieru. Niestety po wprowadzeniu lekkich X tieru, wszystkie lekkie
@Bioenergoterapeuta: Oczywiście że znam, nie musisz mi tłumaczyć. Wzięli starego LT VI tieru i jeszcze go zbuffowali obniżając mu MM podczas gdy zwykłe LT sprowadzili do poziomu gówna. Kiedyś nie był lepszy od innych czołgów na tierze bo WG chociaż udawało wtedy że zależy im na balansie - kiedyś była zasada że premiumy nie mogą być lepsze niż drzewkowe odpowiedniki. Małe nerfy? Lekkie VI tieru zrównano z ziemią, a LT VIII
@Thunderlane: Również uważam, że w tej grze można by było wiele zmienić, ale szkoda tracić na to czas i uwagę. Nikt Ci za to nie zapłaci, nikt twoich czy moich sugestii nie wdroży, nie mamy prawie żadnego wpływu na kształt tej gry. Dlatego najlepiej jest grać korzystając z takich lub innych udogodnień, a nie bić się w pierś, bo raczyło się zagrać dobrym czołgiem zamiast gównem. Ewentualnie można nie grać wcale.