Wpis z mikrobloga

@Arkil: Ojesu jest taki zapach!
Zawsze jak były zebrania w przedszkolu, to któraś musiała tego użyć. A jak był dzień babci i dziadka (bywałam, bo przywoziłam dziadków na występy) to było take stężenie, że myślałam, że umrę.
Dla mnie ten zapach kojarzy się z przegrzaną, spoconą, niedomytą babą.

Najgorzej jak chodziłam na zumbę, to przychodziła taka dziewczyna - no młoda, a zawsze od niej tak waliło, że aż mnie zatykało i
wykopki używają mikrodawek interlude i już jest zajebiście, bo araby tak robio xD


@tommie-182: No tylko mikrodawki dusicieli dzialaja w niskiej wilgotnosci powietrza a jakies babki z wylana polowa butelki podroby la vie e belle zaduszaly mnie w 30c i 95% wilgotnosci jak to w polskie lato zazwyczaj XD