Wpis z mikrobloga

Adam Jezierski to był wspaniały rektor, nie zapomnę go nigdy.
Gdy jadałem śniadania w Lepionych przy placu uniwersyteckim to ZAWSZE mi odpowiedział na „dzień dobry” i nawet kapelusz zdejmował (raz bo raz ale still) mijając na ulicy. Spotykałem go wielokrotnie w antykwariacie, zawsze się uśmiecha. Niesamowita serdeczność.
Grał czasem na organach w oratorium, aż miło posłuchać. Jak przemawiał tryskała z niego erudycja i obycie: pasjonat sztuki, który potrafił przez godzinę mówić naprawdę ciekawe rzeczy co jest niestety mało spotykane u osób w administracji publicznej.
Człowiek innego formatu, na pewno większego niż „elita” polityczna tego kraju.

200 lat życia i wspaniałej emerytury.

Oczywiście jako pasjonat sztuki pan Jezierski to z wykształcenia chemik ( ͡º ͜ʖ͡º).
#uwr #wroclaw #uniwersytetwroclawski #polityka
  • 1
  • Odpowiedz