Wpis z mikrobloga

@midcoastt: Daj jakieś konkrety, bo moim zdaniem w dużej mierze przegrali przez afere taśmowa, katastrofe w smolensku (przez niektórych nazywana zamachem), ośmiorniczki, zegarek, wiek emerytalny, amber gold no i zapowiedziany przez PiS 500+. Wymienione powyżej rzeczy były rozdmuchane do granic absurdu przez PiS przez co prosty Polak myślał (i dalej myśli) ze PO to złodzieje i oszuści, tylko ze wychodzi na to, ze oni nic nie ukradli bo przez 5lat nikogo
  • Odpowiedz
Co powinien podkreślać w ewentualnej kampanii, jego syn chodzi do państwowej szkoły.


@Andreth: dlaczego, Twoim zdaniem, powinien to podkreślać? Bo to dla mnie, potencjalnego wyborcy, byłby jasny sygnał, że „dla propagandy przedwyborczej celowo utrudnię własnym dzieciom dostęp do edukacji”. W sumie nie, żebym oczekiwał od jakiegokolwiek polityka innego zachowania (wszak sama rodzina jest dla nich tylko elementem propagandowym), ale mimo wszystko nie wydaje mi się sensowne z propagandowego punktu widzenia chwalenie
  • Odpowiedz
Pytanie było o to co było #!$%@? za PO


@midcoastt: Dla przeciętnego obywatela #!$%@? było to, że nie spełniali wszystkich swoich wyborczych obietnic, oraz "polityka ciepłej wody w kranie", która dla każdego rozumnego człowieka jest plusem, a dla pisowców wadą, bo jak na ironię, konserwatyści nie byli cierpliwi i oczekiwali jakichś gwałtownych zmian i agresywnej polityki, co właśnie dostali. Za PO politykę można było określić "powoli i cierpliwie do przodu", ale
  • Odpowiedz
@Althorion:

ale mimo wszystko nie wydaje mi się sensowne z propagandowego punktu widzenia chwalenie się tym…

Kreowanie polityka na zwykłego obywatela który korzysta z państwowych placówek (edukacyjnych, medycznych itd.) dzięki czemu ma doświadczenie z pierwszej ręki na temat patologii w tych miejscach. W sumie dość częsta zagrywka, podobny cel zresztą mają te wszystkie artykuły gdzie polityk robi coś normalnego (jak ostatnie zajmowanie się ogródkiem przez Bosaka), zmniejszają dystans pomiędzy politykiem a
  • Odpowiedz
nieważne co zrobi tvpis, wyborcy czerpiący wiedzę z tvpis mają zjechaną głowę propagandą i tego już nie uratujesz. Ważne żeby dotarło do reszty


@muwieszeptem: Propaganda nie działa zero-jedynkowo. To nie jest tak, że albo ktoś jej całkowicie ulega, albo wcale nie łyka. Na każdego działa w jakimś stopniu.
Owszem jest twardy beton PIS, który łyka każdą bzdurę z TVP i zagłosuje na Kaczyńskiego, choćby przejechał zakonnicę w ciąży na pasach.
Ale
  • Odpowiedz
@Grandek: i co z tego że złożył, Nowak też kiedyś złożył oświadczenie i jak to się skończyło to wszyscy wiemy. Pamiętajmy że on jest z PO-oni powiedzą i obiecają wszystko a po wyborach zrobią co tam tylko chcą bo przyzwoitości nie mają za grosz.
  • Odpowiedz
@Ptrg:

Kreowanie polityka na zwykłego obywatela który korzysta z państwowych placówek (edukacyjnych, medycznych itd.) dzięki czemu ma doświadczenie z pierwszej ręki na temat patologii w tych miejscach.

Jasne, ale problem z tym jest taki, że skoro ma to doświadczenie i wie o tej patologii, to czemu skazuje swoje dzieci na to? Buduje przez to obraz człowieka, który jest nieudolny („co zrobiłeś, żeby tych patologii nie było?”) i pokazuje jego socjopatię w
  • Odpowiedz
@chanelzeg: można pochwalić każdego, ale traktowanie ujawnienie przez polityka swojego majątku jako wybitnego osiągnięcia i zasługi dla narodu to lekkie przegięcie. Poza tym, co ma pokazać to oświadczenie? Cokolwiek chciałby posiadać "nieformalnie" może być przepisane lub "sprzedane" od dawna osobom trzecim.
TO w żaden sposób nie wzmacnia jego transparentności
  • Odpowiedz
@Althorion:

Jasne, ale problem z tym jest taki, że skoro ma to doświadczenie i wie o tej patologii, to czemu skazuje swoje dzieci na to? Buduje przez to obraz człowieka, który jest nieudolny („co zrobiłeś, żeby tych patologii nie było?”) i pokazuje jego socjopatię w sposób oczywisty dla wyborcy („dlaczego skazujesz swoje dziecko na tę patologię, żeby budować wizerunek?”).

To już chyba wie tylko Trzaskowski. Też nie każda szkoła publiczna jest
  • Odpowiedz
@Ptrg: no to już całkiem nie rozumiem — jak domyślamy się, że wybrał dla dzieci dobre szkoły, to znaczy że nie ma tego doświadczenia z patologią, o którym pisałeś wyżej (więc ten aspekt propagandowy odpada). Jak domyślamy się, że nie, to wtedy uznajemy go za człowieka, który dla propagandy szkodzi własnej rodzinie. Tak czy owak, nie ma tutaj jak zyskać, więc nie dziwi mnie, że ten aspekt przemilczał.
  • Odpowiedz
@Althorion: Pisałem o perspektywie typowego wyborcy dla którego wiadomość "dzieci Trzaskowskiego chodzą do publicznej szkoły" zmniejsza dystans pomiędzy nim a politykiem. Ma to wzbudzać takie poczucie, że jako wyborca i polityk są równi i jako rodzicie będą wiedzieli o tych samych problemach swoich dzieci (w tym tych związanych ze szkołą i jej kiepskim stanie).
Tylko prawda, jest taka, że jest to złudne bo liceum publiczne nie równe innemu liceum publicznemu i
  • Odpowiedz
@Grandek: Podejrzewam, że TVP użyje tego oświadczenia do ataku na Trzaskowskiego, że jak on śmie być bogatszy niż Janusz Pawlacz robiący od 40 lat w tej samej gównorobocie.


@lewoprawo: tam jest punkt zaczepienia. Ma dwa mieszkania, jedno wynajmuje i o ile dobrze czytam za jakieś ponad 50k rocznie, czyli ponad 4k miesięcznie.
Jak on w ogóle śmie śmieć (i kij z tym, że to Warszawa, a dwa mieszaknia, które są
  • Odpowiedz
Bo to dla mnie, potencjalnego wyborcy, byłby jasny sygnał, że „dla propagandy przedwyborczej celowo utrudnię własnym dzieciom dostęp do edukacji”.


@Althorion: Chodzi do tej samej szkoły (podstawowej) co moja córka, a ja jej niczego celowo nie utrudniam. Nie uważam, by posyłanie dziecka do szkoły, która jest a) blisko, b) jest zupełnie przyzwoita (wynikami niewiele odbiega od prywatnych), c) daje możliwość kontaktu z dziećmi z różnych grup społecznych było "utrudnianiem dostępu do
  • Odpowiedz