Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam konflikt z narzeczoną w kwestii remontu kuchni, łazienki i przedpokoju w moim mieszkaniu. Jesteśmy ze sobą prawie 5 lat, mieszka u mnie z 4 lata. Spłacam kredyt mieszkaniowy więc nie szastam kasą, zapytałem się jej czy dokłada się do kuchni (robociznę zrobię ja) to mnie wyśmiała i wyśmiałby mnie każdy komu by to powiedziała. Powiedziała że jeśli kupimy większe mieszkanie wspólnie to wtedy może dzielić się kosztami remontu tyle że teraz jest taka sytuacja na rynku mieszkań że lata miną zanim to się stanie a wyposażenie nie jest na wieczność i trzeba cyklicznie robić remont. Zaproponowałem jej żeby wzięła kredyt mieszkaniowy i odkupiła ode mnie połowę mieszkania, to mi powiedziała że tak może zrobić ale za cenę za jaką kupiłem je 7 lat temu. Zaproponowałem jej też że w razie jakbyśmy się rozstali to oddam jej kasę to mi powiedziała że po rozstaniach jak ludzie są na siebie źli to różnie bywa. Teraz coś tam mi wspomina o weselu to jej mówię, że jeśli mam sam finansować remont to zwyczajnie nie mam kasy na wesele no i znowu źle. Jakieś protipy jak dojść do porozumienia?

#zwiazki #remont

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ecc36a8b940832ef250e8bf
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę

Czy różowa powinna dołożyć się do remontu?

  • Tak 76.5% (137)
  • Nie 23.5% (42)

Oddanych głosów: 179

  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Instynkt: urwałeś się z XIX wieku z tą starą panną, czy po prostu myślałeś, że mi dowalisz? Tak naprawdę nie interesuje mnie co myślisz, ponieważ nie potrafisz rozmawiać z jak dorosły.
  • Odpowiedz