Wpis z mikrobloga

Próbowałem #keto przez troche ponad miesiąc. O ile z ograniczeniem węgli sobie poradzilem. To problem mialem z bialkiem.
Picie kawy kuloodpornej i zarcie orzechow bylo troche bez sensu dla mnie. Znaczy ok, ale nie na dłuższą mete. Bo dieta ma jednak nie być męczarnią...

Na keto wszedlem z powodu problemow z jelitami. Cos ala jelito nadwrażliwe. No i ulga byla ogromna. Po 3 tyg praktycznie calkowicie pozegnalem wszystkie wczesniejsze dolegliwości.

Wracajac do wątku. Zauważyłem że to co jem. Ma praktycznie tyle tluszczy co bialka. Przez to po ponad miesiacu w mojej krwi bylo chyba najwiecej 0.8mml keto. I wypadlem z ketozy bo juz mie mialem sily meczyc sie z wymyslaniem jedzenia. :/

Wiem ze na necie jest milion przepisow. Ale wiekszosc jest po prostu przebajerzona. No i nie namowie sie na podroby oraz krewetki i ille tego typu owoce morza.
Ryby sporadycznie.

Jaka macie podstawe w diecie. Chodzi mi o cos co jecie najczesciej. Tak jak kiedys jadlem codziennie pieczywo bo najszybciej.
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanTokarz wszelkiej odmiany jajka z boczkiem. Jajecznica, olmety, sadzone jajka na boczku, jajka na miękko i do tego sałatka ze smażonym boczkiem - to w kwestii śniadań.
Na obiadokolację jakieś mięcho, bez żadnych wodotrysków. Karczek, jakaś wołowina - zależy co mam pod ręką, dobijam bpc z dużą ilością kakao i głodny nie chodzę :)
  • Odpowiedz
  • 0
@MojWlasciciel o takie odpowiedzi mi chodzi! Konkret :)

Teraz u mnie jajek pod dostatniem to nie bedzie problemu. Tylko zeby sie nie znudzily.

Dzisiaj na sniadanie zjadlem kielbase z grillo opiekacza z musztarda. Ale pozniej sprawdzielm ze ona ma wiecej bialka od tluszczu. A cos z tego typu mięs gotowych macie na takie na prawde szybkie śniadanie?
  • Odpowiedz
@PanTokarz zobacz sobie moje żarcie na #niedbaleketoposilki a do tego jajecznica niemal codziennie. Ogólnie proste rzeczy na kwadrans roboty. Teraz w lodówce leży surowa karkówka w przyprawach, którą wrzucam na patelnię i jest jedzenie w kilka chwil. Na desery bita śmietana, czasem sernik na zimno czy panna cotta. No i wątróbka i serca z patelni.
  • Odpowiedz
@PanTokarz: jak to co robisz przynosi Ci ulgę w chorobie to to kontynuuj. Duża ilość białka w niczym nie szkodzi. No tylko temu by mieć wysoki poziom ketonów we krwi ale jak nie leczysz tym padaczki to nie ma to znaczenia.
Ja obecnie jako podstawę jem mięso i jaja.
  • Odpowiedz
A cos z tego typu mięs gotowych macie na takie na prawde szybkie śniadanie?


@PanTokarz: wszelkiego rodzaju wędliny/kiełbasy. Jak byłem na stricte keto to chude szynki lub kiełbasy smarowałem smalcem lub masłem do tego trochę musztardy i jakieś warzywo, takie kanapki bez pieczywa.
  • Odpowiedz
Białko pomaga w ketozie, bo bez cukrów zwiększa udział glukagonu kosztem insuliny. Jeśli nawet makro masz na poziomie btw: 40, 55, 5 to nie przejmowałbym się tym. I tak nie ma szans aby zjeść więcej białka niż tłuszczu. Ta dieta nie wymaga niczego inne prócz ogarnięcia produktów które są super, dobre, niedozwolone.
Przykład: pieczesz podudzia z kurczaka (ze skórką), podlewasz tłuszczykiem a na końcu dodajesz śmietanki 30% i dzięki temu masz mięcho
  • Odpowiedz
@thomekh: taka prośba techniczna o niekasowanie odnośników czyli tej małpki z nazwą użytkownika. Piszesz do kogoś w tym czasem do mnie a przez to, że kasujesz odnośnik to nie wyświetla się powiadomienie i łatwo przeoczyć Twoją wiadomość.
  • Odpowiedz
@PanTokarz: ja jem praktycznie codziennie jakieś 200-300g mięcha albo ryby + paczka warzyw mrożonych, smażę to na oleju kokosowym. do tego jajka, awokado, orzechy, wiórki kokosowe i czekolada 90%. makro obliczam na tydzień, żeby się codziennie nie męczyć i białko wychodzi około 90g dziennie. ostatnio wróciłam do nabiału to upiekłam sernik, ale to już trochę więcej zabawy.
  • Odpowiedz
@PanTokarz totalnie najprościej to bierzesz kawał tłustego mięsa, smażysz je na smalcu czy tam maśle klarowanym, do tego na wierzch jakieś masełko czosnkowe a obok zielenina z winegretem albo kiszonki.

Sałatki też są uniwersalne, a jak dowalisz boczku serów i winegret/sos majonezowy to mają spoko makro.

To jest sztosik błyskawiczny o spoko makro:
  • Odpowiedz
@chixi: @PanTokarz: Zdecydowanie potwierdzam, że panna cotta brzmi jak trudne danie a jest MEGA łatwe w przygotowaniu i cudownie podbija tłuszcz i zabija ochotę na deser. Polecam bardzo i jak coś to służę prostymi radami.
Dodam też, bo mi się przypomniało, że kotlety mielone są przekozak, bo robisz sobie cały półmisek i masz jedzenia na długo. Są super na ciepło ale i na zimno można wszamać jak coś.
  • Odpowiedz