Wpis z mikrobloga

@lubiczklan Nie raczej się nie da. Z punktu widzenia psychologii czy psycholingwistyki dzieci imigrantów to mega interesujący temat. Jedna osoba może mieć dwie narodowości, dwa języki ojczyste, myśleć w dwóch językach jednocześnie, te języki mogą funkcjonować niezależnie, mogą się ze sobą mieszać, nauka jednego może powodować zanikanie drugiego. Imigranci często są też "zagubieni w tłumaczeniach" między dwoma językami. Fascynujące zjawisko. Nawet kojarzę taką książkę "Lost in translation" napisaną przez polską imigrantkę mieszkająca
Da się być trójjęzycznym na zasadzie matka z jednego kraju, ojciec z drugiego a żyją jeszcze w innym? Zna ktoś takie osoby?


@lubiczklan: Zasadniczo to taka sytuacja miała miejsce u mnie(polski, francuski, niemiecki) więc się da. Inna sprawa z biegiem lat francuskiego zapomniałam dużo,polskiego trochę też no ale mniej.
@Trzesidzida: też mnie to bardzo fascynuje, z jednej strony umiejętności mówienia w dwóch językach praktycznie bez nauki jest czymś cudownym, z drugiej właśnie ten problem umiejscowienie samego siebie w świecie i poczucia tożsamości.
Plus językowo jest też problem, jaki ma mój niebieski, że w każdym języku w którym mówi ma akcent
@lubiczklan: A pomyśl sobie jakie rozterki muszą mieć sportowcy-imigranci wybierający kraj który chcą reprezentować. Smutne są te wyzwiska jakie się potem wylewają np na piłkarzy którzy nie wybrali gry dla Polski. Ludzie nie są świadomi rozdarcia z jakim mierzą się dzieci imigrantów wybierając kraj który chcą reprezentować. To są rozterki wykraczające poza nasze rozumowanie które zrozumieć mogą tylko dzieci imigrantów.

PS Kilkanaście minut intensywnie myślałem nad tą książką o której wspomniałem