Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Miałem kilka lat temu bardzo zły okres. Posypało mi się w jednym dniu całe życie. Od rana do wieczora miałem coraz to i coraz gorsze informacje. Pod koniec dnia chciałem nie być. Płakałem całą noc. Następny dzień nie wyszedłem nawet z łóżka, bo nie chciałem by się zaczynał. Myślałem z że w ten sposób to z-----e życie mnie jakoś ominie. Miałem bardzo złe myśli jak rozwiązać sytuację. To trwało rok. Potem mniej jakieś trzy lata. I przeszło. K---a dobrze że przeszło i się jakoś poukładało. Chcę wam napisać, że zawsze jest nadzieja. Teraz żałowałbym jakbym się odpalił.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach