Mam takie pytanie, chciałbym się poradzić. Sąsiad przywalił mi swoim autem w mój zaparkowany samochód. Podobno nie zaciągnął sobie ręcznego, auto stoczyło się i walnęło w mój bok. Drzwi i tylny błotnik są wgniecione, zarysowania w niektórych miejscach do gołej blachy.
Rozmawialiśmy i powiedział, że pokryje koszty naprawy, a jeżeli w warsztacie krzykną jakąś sporą sumę na którą nie będzie go stać to nie ma problemu i spiszemy protokół żeby poszło z jego ubezpieczenia.
No i teraz zastanawiam się jak to dobrze załatwić. Gościowi ogólnie ufam, bo znamy się od lat, sam do mnie przyszedł, byli świadkowie zdarzenia.
I tak chciałem wstępnie zapytać o to, czy w ogóle bawić się w takie załatwianie spraw polubownie, czy walić od razu i spisywać protokół, potem mechanik, faktura itd.? I jeszcze ile może wynieść taka robocizna, czy te elementy w ogóle są do "wyklepania" i pomalowania, czy raczej opcja kupna już całych elementów i malowania?
@thisismaddnes: ja bym się tam nie bawił tylko wytłumaczył gościowi że po to ma to ubezpieczenie żeby z niego korzystać i że wolałbyś to załatwić bezgotówkowo w aso czy gdzieś tam... bo zaraz będą dziwne historie że jak to tyle piniondza za takie zarysowanie że po co to wymieniać jak się da trochę szpachli i też będzie a w sumie to tylko samochód i mogłbyś tak jeździć a nie wyłudzać piniondze...
Wiem, że jakość zdjęć nie powala, ale metalik, wszystko się odbija w słońcu. Jak coś to może wieczorem jak zajdzie słońce zrobię dodatkowe i wyjdzie lepiej.
@thisismaddnes: 1. spisujecie oświadczenie, w którym sprawca się przyznaje, 2. wyceniasz to u mechanika, 3. typ decyduje czy chce to ze swojej polisy czy z kieszeni, 4. jeżeli płaci sam to faktury, sprawca widnieje jako nabywca.
Ty masz papier na to, że się przyznał, a on ma papier na to, że Cię spłacił.
@crejzus: Nie no gość w tym temacie to akurat we wszystkim przyznał mi rację jak powiedziałem, że wybiorę porządnego blacharza i ma być zrobione idealnie to przyznawał, że oczywiście w pełni rozumie i sprawa wyboru gdzie będę chciał to robić w pełni oddaje w moje ręce i godzi się na wszystko. Tylko, żebym po konsultacji w warsztacie powiedział mu jakiego rzędu to będzie kwota. Ludzie go tu znają, ja sam od
@thisismaddnes: miałem podobną historie z somsiadem i lepiej od razu protokół i zgłaszać, naprawa realnie wyjdzie znacznie więcej niż różnica w koszcie ubezpieczenia za rok
@thisismaddnes: ło panie, toc to cwiarę trza wstawić, szkoda całkowita. A poważnie to lipne zdjęcia, te drzwi tak odstaja bo sa niedomknięte czy to jest uszkodzone? Można zaszpachlowac, a mozna wstawić nowe poszycie błotnika
Drzwi i tylny błotnik są wgniecione, zarysowania w niektórych miejscach do gołej blachy.
Samochód Opel Corsa D 1.4 3 drzwiowy.
@thisismaddnes: nie podałeś rocznika, ale nawet jeśli to 2014 rok, to jeśli byś pojechał do ASO, to na 90% poszłaby całka (wystarczy, że policzą wymianę dwóch elementów: drzwi i błotnik + lakierowanie). Jeśli chcesz robić na własną rękę. to musisz poszukać dobrego blacharza i lakiernika, ale jeśli ma to być nie
@thisismaddnes: to ja bym powiedział ze chce miec zrobione porządnie i odrazu poszedł pisać oświadczenie, bo co jak zrobisz porządnie a sąsiad powie ze go stać tylko na 500 zl a juz mechanik czeka na zaplate
@thisismaddnes: jedź do blacharza i niech ci wyceni, bo to ciezko wyczuc. Ja mialem uszkodzenia takie, ze kolega przechodzac kolo auta (wiedzac, ze mialem stluczke) na poczatku ich nie zauwazyl. Blacharz wycenił na 2000 zł, w ASO bezgotówkowo ostatecznie wyszło blisko 10000 zł xD (aso poniosło ewidentnie, ale to już problem ubezpieczalni). Myślę, że tu masz 1000+
Jestem po rozmowie z blacharzem, także powiedział, że około 2 tys. zł i żebym uderzał przez ubezpieczalnie, bo nawet dla tego gościa będzie lepiej, bo chyba lepiej za rok np. zapłacić 100-200 zł więcej niż teraz miałby wyciągać 2 koła z kieszeni. I przy okazji jak polecę przez ubezpieczalnię to w zasadzie przyjmuje mnie poza kolejką od kopa, a tak
@thisismaddnes: za coś takiego dostałem 3,8k zł od ubezpieczyciela, robiłem całkowicie po taniości (drzwi 2x250zł, wyciągnięcie słupka B i lakierowanie) bo auto nie wiele więcej warte i naprawa kosztowała mnie 2k zł. A somsiad zapłacił w sumie 150zl więcej na ubezpieczeniu i jeszcze flache za dobrą poradę zarobiłem ( ͡º͜ʖ͡º)
@Philosohero: ale jak to w sumie wygląda jak spiszemy ten protokół z kolizji i zaniosę do jego ubezpieczyciela? Mam rozumieć, że przychodzi jakiś rzeczoznawca wycenia koszty naprawy itd. I co ja wtedy udaję się do jakiegokolwiek zakładu, który mi się podoba, robią co mają zrobić i później dostarczam tamtemu ubezpieczycielowi faktury za wykonaną pracę? Co jak rzeczoznawca wyceni szkody na 1500 zł, a w warsztacie powiedzą, że to wszystko kosztowało 2200
@thisismaddnes: zgłaszasz przez internet w ubezpieczalni podając dane somsiada w tym numer jego polisy, wypełniacie razem protokół, przyjeżdża rzeczoznawca, wycenia w #!$%@? za nisko, odwołujesz się i albo robisz bezgotówkowo we warsztacie jak mało ubezpieczyciel daje albo wypłacają hajs i robisz na własną rękę
@Philosohero: a dzięki wielkie za takie informacje :) Coś mi właśnie tam napomknął mechanik, że pojadą mi wedle taryfikatora i rzeczoznawca pewnie wyceni wszystko na 1200 zł, ale jak zrobię u nich i wyjdzie, że 2000 to bez szemrania ubezpieczyciel wszystko wyrówna. Dobra, to już wszystko wiem i dzięki jeszcze raz za pomoc.
Wyjasnial juz ktos moze skad jongmen mą pieniądze i ponad 2 lata siedzi w dubaju i ukrywa się przed wiezieniem w Polsce? Bomba tez do niego wczesniej dolaczyl zanim złapali go w mołdawi #famemma
Rozmawialiśmy i powiedział, że pokryje koszty naprawy, a jeżeli w warsztacie krzykną jakąś sporą sumę na którą nie będzie go stać to nie ma problemu i spiszemy protokół żeby poszło z jego ubezpieczenia.
No i teraz zastanawiam się jak to dobrze załatwić. Gościowi ogólnie ufam, bo znamy się od lat, sam do mnie przyszedł, byli świadkowie zdarzenia.
I tak chciałem wstępnie zapytać o to, czy w ogóle bawić się w takie załatwianie spraw polubownie, czy walić od razu i spisywać protokół, potem mechanik, faktura itd.? I jeszcze ile może wynieść taka robocizna, czy te elementy w ogóle są do "wyklepania" i pomalowania, czy raczej opcja kupna już całych elementów i malowania?
Samochód Opel Corsa D 1.4 3 drzwiowy.
Wrzucę kilka fotek.
#mechanikasamochodowa
1. spisujecie oświadczenie, w którym sprawca się przyznaje,
2. wyceniasz to u mechanika,
3. typ decyduje czy chce to ze swojej polisy czy z kieszeni,
4. jeżeli płaci sam to faktury, sprawca widnieje jako nabywca.
Ty masz papier na to, że się przyznał, a on ma papier na to, że Cię spłacił.
@thisismaddnes: nie podałeś rocznika, ale nawet jeśli to 2014 rok, to jeśli byś pojechał do ASO, to na 90% poszłaby całka (wystarczy, że policzą wymianę dwóch elementów: drzwi i błotnik + lakierowanie).
Jeśli chcesz robić na własną rękę. to musisz poszukać dobrego blacharza i lakiernika, ale jeśli ma to być nie
Jestem po rozmowie z blacharzem, także powiedział, że około 2 tys. zł i żebym uderzał przez ubezpieczalnie, bo nawet dla tego gościa będzie lepiej, bo chyba lepiej za rok np. zapłacić 100-200 zł więcej niż teraz miałby wyciągać 2 koła z kieszeni. I przy okazji jak polecę przez ubezpieczalnię to w zasadzie przyjmuje mnie poza kolejką od kopa, a tak