Wpis z mikrobloga

Podbijam z porównaniem dwóch zawodników z picrel.

Zamówiłem sobie w końcu dekancik Neroli portofino od @boso_ale_na_rowerze a wcześniej Neroli Woods jako blindbuy za ~80zł/75ml, cena za nie-tester.

NW był moim pierwszym zapachem typowo neroli, nie wąchałem Ferrari bright neroli ani tym podobnych.


Otwarcie różni się na plus dla NP - lekko bardziej słodkie i kwiatowe, wg mnie NP przynajmniej na początku jest bardziej noszalne, czuć magię na otwarciu, NW na początku ma dużo jakiegoś kwaskowatego zapachu (może to mocniejsze neroli a może liść mandarynki który jest w spisie), ta jedna nuta pachnie trochę jak soczysta cytryna (ale nie jedzie spirytem czy octem, po prostu mocniejsza cytryna)

Po 20-30min obydwa zapachy są bardzo podobne, może mam słaby nos ale serio na jednej ręce NP na drugiej NW i tylko tak jestem w stanie podać różnice. W NW minimalnie czuć jakies drewienko w bazie i lekko więcej tej cytryny (która wg mnie odpowiada za trwałość i projekcje, zapach jest ciut „ostrzejszy”), a w NP jakies pozostałości miękkiej słodyczy, NP lepiej zblendowany, jednak różnice są niewielkie. Trwałość NP, jak wszyscy pewnie wiedzą - 3h góra, u mnie po 3h zapachu trzeba szukać przy skórze. NW trzyma u mnie jakieś 4-5h i mam wrażenie ze mocniej projektuje, przy takich letnich sikaczach ciężko nazwać to ogonem ale czasem czuć NW jak zawieje wiatr w twarz xd za tą cenę myśle ze jest ok.

Jak ktoś przeboleje że zapach nie ma logo Toma Forda to polecam NW ze względu na ciut lepszą trwałość i znacznie lepszą cenę, fanatycy TF dostrzegą może więcej różnic. Flakon u forda robi robotę trzeba przyznać i sam bym postawił taki na szafce, trwałość/cena jest jednak dealbreakerem. Jeśli chodzi o flakon NW to klasa za takie pieniądze, butelka przypomina mi prosty design od carner barcelona - całość przychodzi w dość sztywnym kartoniku (nie to co w zarze) flakon wsadzony na wcisk w wyciętą piankę w kształcie buteleczki, szkło jest w choj grube, a korek cięższy niż np. w guerlain ideal edp który posiadam i dali tam jakiś plastik, tutaj jest ciężki metalowy korek którym można wybić szybę, wchodzący na „klik”. Atomizer jest zajebisty (nie mam porównania z tomkiem), ładna chmura zamiast strumienia.

Jeszcze o samej nucie neroli - jest dość unisexowa jeśli ktoś nie probowal więc nie oczekujcie uber męskich klimatów. Faktycznie można by to uznać za odświeżacz do kibla jak się ktoś uprze #pdk, osoby które nie zagłębiają się w temat pewnie powiedziałyby ze neroli „pachnie jak cytrynka z limonką” jednak my, #!$%@? na tagu czujemy tu znacznie więcej, zapach kojarzy się z latem gdzieś na południu, trzeba się przyzwyczaić.

Chwile ponosiłem oba, zacząłem dostrzegać niuanse i zaczyna mi się to podobać, czekam na upały i będę się psikać.

#perfumy
Pobierz
źródło: comment_1589530699EIzIHHXqYXvmEgIEcLExMj.jpg
  • 9
@uwielbiamnalesniki: Jeśli spodobała Ci się zabawa w neroli, to sprawdź koniecznie Ermenegildo Zegna Acqua di Neroli, jest trochę bardziej kwiatowe od NP, a mniej kolońskie. Za nieco ponad 2 zł/ml masz bardzo naturalny zapach o dobrych parametrach. Jeszcze kilka miesięcy temu brałam go za mniej niż dwókę, w okolicach 1,2-1,5 zł/ml, ale obecne ceny też są w porządku, bo spokojnie mógłby kosztować 2x więcej
@uwielbiamnalesniki: nie chcę wypisywać głupot, bo NW testowałam dosyć dawno i pamiętam jak przez mgłę, ale wydaje mi się, że NW bliżej właśnie do Acqua di Neroli niż NP. I tu Bright Neroli, o którym wspomniałeś wypada jeszcze bardziej kwiatowo, szczególnie na początku, mój pierwszy kontakt z BN to było jak "wtf, przecież to pachnie starą babą". Później BN robi się już coraz przyjemniejsze i nie można mu odmówić tego, że
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@corka_mirka: @uwielbiamnalesniki: W temacie zapachów oscylujących wokół Neroli Portofino, które mam i testowałem, czyli: Atelier Cologne Grand Neroli, Frederick Malle Cologne Indelebile, Ferrari Bright Neroli to żaden nie zbliżył się do Forda i bogactwa jego kompozycji. Każdemu z nich czegoś brakowało i chyba przychylę się do slow córki, nie ma sensu szukać idealnego Neroli poza NP.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@uwielbiamnalesniki: pytasz dzika... ( ͡° ͜ʖ ͡°) NPF to zdecydowanie bardziej męska wersja NP. Miałam oba i po jakimś czasie zdecydowałam się pozostać przy zwykłym Neroli. Nie dlatego, że uważam, że jest lepsze, po prosto jako kobieta się w nim lepiej czuję. Gdzieś na mirko robiłam porównanie tej dwójki