Wpis z mikrobloga

Laszlo, Noż K i Ponury Bob

- Znowu w życiu mi nie wyszło… - mruknął Ponury Bob

Trójka członków Nowego Obozu wracała z nietęgimi minami. Epicka przygoda zakończyła się konfrontacją z poddanymi Gomeza. Nie udało się znaleźć nic ciekawego ani nawet upolować stwora za którego skórę można by było kupić nieco ryżówki lub ziela.

- Nie zawsze się udaje, czyż nie? – próbował szukać pozytywów Laszlo

- W moim przypadku można rzecz, że zawsze się nie udaje – pokręcił głową Nóż K

- Kto to w ogóle był?

- Ta kupa mięśni? Nie wiem, ale wyglądał, jakby potrafił zbudować dużą ścianę bez drabiny.

Dotarli do Obozu. Laszlo spróbował jeszcze sprzedać Laresowi jakąś ciekawostkę w zamian za trochę rudy, lub choćby po to, by zyskać nieco w oczach Szkodnika. Ten jednak nie był zbytnio zainteresowany tym, że woda jest mokra, w lasach kwitną różne rośliny (których Laszlo nie potrafił nawet nazwać), a nawet faktem, że wbrew znanemu powiedzeniu, trawa rosnąca gdzie indziej wcale nie jest bardziej zielona.

- Te żartowniś. Jak masz się włóczyć i potem przynosić takie rewelacje to może zajmij się bardziej praktyczną robotą. Ryżu nie brakuje. A teraz idź już, bo przysięgam, że kolejna „informacja która zmieni moje życie” faktycznie zmieni, ale Twoje.

Laszlo miał w zanadrzu jeszcze kilka „błyskotliwych” tekstów, ale uznał, że nie warto ryzykować. Pożegnał się z Laresem i udał się – o dziwo – do karczmy. Bezowocna eskapada nie służyła jednak nastrojowi, a brak nastroju nie był dobrym towarzyszem do picia. To znaczy z reguły był, ale Laszlo miał odczucie, że to jeden z tych dni, w których po prostu nic nie wychodzi. Nie przystał więc na propozycję od jednego z obecnych w karczmie by zagrać w kości – miał wrażenie, że dzisiaj wszelkie rzuty byłyby na jego niekorzyść. Nawet ryżówka smakowała jak szczochy. Czyli w sumie zwyczajnie.

- Tego się jednak nie da pić w małych ilościach – mruknął posępnie Laszlo lustrując wzrokiem obecnych w karczmie.

#gothicfabularnie
Jadugar - Laszlo, Noż K i Ponury Bob

- Znowu w życiu mi nie wyszło… - mruknął Ponu...

źródło: comment_1589484036R3W1v1tBgQi1HbrVKFsmlq.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz