Mam dwie lewe ręce i często zdarza mi się coś upuścić, stracić, wpaść na coś, rozsypać itd. Najgorzej kiedy muszę zrobić coś szybko albo wykonać kilka czynności naraz. Tak samo ze sprzątnięciem czy cokolwiek, nie wiem czasami jak mam coś zrobic/naprawić czy cokolwiek. Czasami ciężko mi zrozumieć co ktoś do mnie mówi i musi mi wytłumaczyć/pokazać jasno o co mu chodzi bo opóźniony zapłon here. Do tego dochodzi nieśmiałość i spokojne usposobienie, co może mnie czynić w oczach niektórych totalną ofiarą... I w wypadku jak coś sknocę albo nie ogarniam najprostrzych rzeczy jedyne co mogę to durnie świecić oczami albo szukać głupich wyjaśnień. Boję się że kiedy pójdę do pracy (17 lvl) to będzie jakaś tragedia...
Ale jest tez pewien paradoks w całej tej sytuacji, a mianowicie jest nim fakt, że dobrze się uczę i mam dobrą pamięć. Ogarniam na spokojnie różne sprawy teoretyczne, dobrze kojarzę poznane fakty, rozumiem to czego się uczę - nie jestem osobą kującą bezmyślnie na blachę. To co innym w tych kwestiach sprawia trudności, dla mnie jest czyms prostym. Z jednej strony bardzo mi to pomaga ale z drugiej niepokoi mnie to że mam więcej wiedzy podręcznikowej niżeli praktycznej i takiej poprostu życiowej. Przy rozwieśniczkach znających inne, pozaszkolne aspekty życia takie jak związki, pierwsza praca, czuje się jak dziecko wymagające opieki. Umiejące swobodnie rozmawiać i coś ogarnąć. Nie potrafię nawiązać przez to z większością z nich cieplejszych relacji. W momencie gdy próbuję komuś coś pomoc, ogarnąć nie robię tego do końca dobrze. Wiele razy próbowałam się ogarniać, zawsze kończyło się tym samym.
I teraz takie pytanie... Są tu osoby z podobnymi doświadczeniami? Może ktoś z tego wyszedł, coś zmienił, dał radę ogarnąć pasmo "przypadków"? Co może pomóc w pozbyciu się tej bezradności?
Dziękuję jeśli przeczytałeś/łaś :) Chciałam poprotu gdzieś przelać myśli, a anonimowe wydają się idealnym miejscem. Wszystkiego dobrego i zdrowia życzę :)
@AnonimoweMirkoWyznania: rada jaka się nasuwa to próbować. Sprawności manualnych nie nauczysz się z książek. Rób jak najwięcej w domu, gotuj, sprzątaj, naprawiaj rzeczy - cokolwiek. Nie wiem jak masz w domu, ale mnie mega dużo nauczyły wspólne remonty z ojcem, albo jakieś dłubanie w garażu. Człowiek ma wtedy jako takie ogarnięcie. Grunt to nie siedzieć z założonymi rękami :). Powodzenia młoda
GłuchyPotwór: Oczywiście, jestem takim facetem. 25 lat bycia gnojonym przez innych i samego siebie. Bezrobocie i brak studiów bo się bałem kompromitacji. Potem ćwiczenia na siłce w samotności kilka lat, ogarnięcie swojego ciała i poprawiło się trochę, tak samo jak stan psychiczny po terapiach...
Ciągle mam w głowie to że ktoś mnie wyzwie i wykluczy, ale mimo to próbuję choćproste rzeczy robić.
none: Ja mam w sumie podobnie, może masz skrzyżowaną lateralizację? Spróbuj zacząć ćwiczyć np. żonglowanie, to poprawia koordynację, a jeśli chodzi o przyszłą pracę zawodową to tylko praca umysłowa, oszczędzisz sobie dużo nieprzyjemności.
@AnonimoweMirkoWyznania: mi matka zawsze mówiła 'ty to masz dwie lewe ręce i czego się nie tkniesz to spierd" a jakoś sobie radzę w pracy wymagającej precyzji Zepsuję jakiś detal to wywalam i ciul z nim robie dalej
Ale jest tez pewien paradoks w całej tej sytuacji, a mianowicie jest nim fakt, że dobrze się uczę i mam dobrą pamięć. Ogarniam na spokojnie różne sprawy teoretyczne, dobrze kojarzę poznane fakty, rozumiem to czego się uczę - nie jestem osobą kującą bezmyślnie na blachę. To co innym w tych kwestiach sprawia trudności, dla mnie jest czyms prostym. Z jednej strony bardzo mi to pomaga ale z drugiej niepokoi mnie to że
@AnonimoweMirkoWyznania: nie da się z tego wyjść xD Mam 25 lat, a nadal się zdarza, że wszystko mi leci z rąk (zwłaszcza pod presją czasu lub czyjegoś wzroku), albo się zagapiam i np. wysiadam dwa przystanki za późno niż powinnam. Ale można z tym żyć, trzeba tylko zaakceptować swoją ciapowatość :D No a zajebista pamięć oraz szeroka wiedza teoretyczna też bywają czasem pomocne ( ͡°͜ʖ͡°)
Tl;dr Jestem niezdarna.
Mam dwie lewe ręce i często zdarza mi się coś upuścić, stracić, wpaść na coś, rozsypać itd. Najgorzej kiedy muszę zrobić coś szybko albo wykonać kilka czynności naraz. Tak samo ze sprzątnięciem czy cokolwiek, nie wiem czasami jak mam coś zrobic/naprawić czy cokolwiek. Czasami ciężko mi zrozumieć co ktoś do mnie mówi i musi mi wytłumaczyć/pokazać jasno o co mu chodzi bo opóźniony zapłon here. Do tego dochodzi nieśmiałość i spokojne usposobienie, co może mnie czynić w oczach niektórych totalną ofiarą... I w wypadku jak coś sknocę albo nie ogarniam najprostrzych rzeczy jedyne co mogę to durnie świecić oczami albo szukać głupich wyjaśnień. Boję się że kiedy pójdę do pracy (17 lvl) to będzie jakaś tragedia...
Ale jest tez pewien paradoks w całej tej sytuacji, a mianowicie jest nim fakt, że dobrze się uczę i mam dobrą pamięć. Ogarniam na spokojnie różne sprawy teoretyczne, dobrze kojarzę poznane fakty, rozumiem to czego się uczę - nie jestem osobą kującą bezmyślnie na blachę. To co innym w tych kwestiach sprawia trudności, dla mnie jest czyms prostym. Z jednej strony bardzo mi to pomaga ale z drugiej niepokoi mnie to że mam więcej wiedzy podręcznikowej niżeli praktycznej i takiej poprostu życiowej. Przy rozwieśniczkach znających inne, pozaszkolne aspekty życia takie jak związki, pierwsza praca, czuje się jak dziecko wymagające opieki. Umiejące swobodnie rozmawiać i coś ogarnąć. Nie potrafię nawiązać przez to z większością z nich cieplejszych relacji. W momencie gdy próbuję komuś coś pomoc, ogarnąć nie robię tego do końca dobrze. Wiele razy próbowałam się ogarniać, zawsze kończyło się tym samym.
I teraz takie pytanie... Są tu osoby z podobnymi doświadczeniami? Może ktoś z tego wyszedł, coś zmienił, dał radę ogarnąć pasmo "przypadków"? Co może pomóc w pozbyciu się tej bezradności?
Dziękuję jeśli przeczytałeś/łaś :) Chciałam poprotu gdzieś przelać myśli, a anonimowe wydają się idealnym miejscem. Wszystkiego dobrego i zdrowia życzę :)
#anonimowemirkowyznania #logikarozowychpaskow #niezdara
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5eb9b95c46fe92d49c8d0712
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez moderatora
Grunt to nie siedzieć z założonymi rękami :). Powodzenia młoda
Ciągle mam w głowie to że ktoś mnie wyzwie i wykluczy, ale mimo to próbuję choćproste rzeczy robić.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Komentarz usunięty przez autora
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zepsuję jakiś detal to wywalam i ciul z nim robie dalej
Pisz priv.
Nie, nie jesteś sama, różowy z tej strony.