Wpis z mikrobloga

@Piotrp91: wśród starszych ludzi (przynajmniej ja znam kilka takich osób) zdarza się, że wszyscy mówią do danej osoby np. drugim imieniem. Nawet dziadek mojej różowej ma na grobie napisane imię Leszek, mimo że w dowodzie miał pierwsze imię Witold. Po prostu nikt go nie kojarzył pod tym imieniem. Może to coś takiego?
@Masuj: Nie tylko wśród starszych i nie tylko w Polsce. Często jest tak, że ktoś z jakiegoś powodu nie lubi swojego pierwszego imienia, i posługuje się tylko drugim poza sytuacjami oficjalnymi. Wszyscy to szanują za życia, więc szanują też po śmierci.