Wpis z mikrobloga

@cycjusz157:

@unstyle

Na początek: nie robić z tego 'big dealu'. Ciężko jest przestawić sposób myślenia, gdy każda sytuacja kojarzy Ci się z papierosem, ale w momencie, gdy zaczniesz myśleć, że "e, nie palę, nie potrzebuję, nic się nie stanie", to jest łatwiej. Dodatkowo, można siebie oszukiwać, trzymając coś w buzi, jak jesteś w domu - np. wykałaczka, długopis (nie polecam, psuje zęby, ale co kto lubi). Jadłem też czekoladę, bo wtedy
@crazy_drummero: Znam tylko jedną osobę, co pali efajkę. Wszyscy inni, popalają sobie czasem. Niektórzy tylko na imprezach, niektórzy okazyjnie, ale znaczna większość (mój brat i ludzie z otoczenia), oprócz efajki w biurze/domu, pali zwykłe fajki czekając na autobus czy coś. Także uważaj z tym!