Wpis z mikrobloga

Cześć. Naszły mnie grube refleksje na temat masturbacji,doszedłem do wniosku,ze zbyt częsta czy nałogowa masturbacja to najniebezpieczniejsze uzależnienie ze wszystkich,zapytacie dlaczego? Człowiek który wpada w alkoholizm to problem który zauważają ludzie go otaczający,próbują go od tego odciągnąć,naprowadzić na dobrą drogę,zapisać na odwyk. Narkoman.. no to samo co u alkoholika widać to gołym okiem kto bierze,kto jara nałogowo i rodzina czy kobieta będą podejmowali kroki ku lepszemu. Z masturbacją jest o tyle gorzej, że mało kto wie jaki mamy problem i jaki jest on trudny. W polsce seks to w większości temat tabu. Dorastasz słyszysz dookoła " oo,zwaliłem sobie i bylo zajebiscie" i tak mów CI większość grona w którym sie obracasz i uważasz,ze to nic złego sam zaczynasz to robić. Osobiście nie znam chłopaka który poszedłbym z takim problem do rodziców czy kogolwiek. Nasze społeństwo uważam,ze bagatelizuje ten problem, nie zwraca na niego uwagi. Sam trafiłem przypadkowo na jakis filmik na YouTube w którym tytuł był " przestań oglądać porno,poprawisz kontakty z kobietami" myśle sobie,gościu proszę Cię... No nic, spróbowałem pykło 20 dni i serio było lepiej! Lepsze samopoczucie każdego poranka,wyciąganie pozytywów z praktycznie wszystkiego,pewność siebie skoczyła,zaczałem dbać o siebie, mowa ciała na ogromny plus,zacząłem patrzeć w oczy rozmawiajac,ogólnie same plusy. Reasumując moje wypociny zmierzam do tego, iż noFap to okazja wyjścia z nałogu jak każdego innego. Ale na końcu napiszę,jesli robiłeś to raz w tygodniu ,czy jeszcze rzadziej ,nie byłeś uzależniony, i nie pisz #!$%@? typu,ze nofap to sekta i ze nofap nie niesie za sobą żadnych profitów. Dziękuje.
#nofapchallenge
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach