Wpis z mikrobloga

@MarianJanuszPatrykPazdzioch:

Również Feliks Dzierżyński zainteresował się problemem i zdecydował się na jego siłowe rozwiązanie. Do wyłapywania dzieci ulicy zaangażował czekistów. Prosto z ulicy bezprizorni trafiali do kolonii prowadzonych przez znanego radzieckiego pedagoga, Antona Makarenko. W placówkach tych panowała żelazna dyscyplina i warunki przypominające jeden z obozów GUŁAGu.

Polak potrafi ( ͡° ͜ʖ ͡°)