Wpis z mikrobloga

@helpless: Nawet nie analizowałem dokładnie swojego stylu pracy w przypadku robienia utworów. Wręcz mógłbym powiedzieć, że to po prostu bezmyślne siedzenie z jakąś ideą czającą się w głowie i próbowanie by jakoś ją przenieść na ekran i dźwięki. Zawsze zaczyna się od czegoś ambitnego, czegoś co zmiecie i zaora, a kończy się na maksymalnym upraszczaniu melodii i całej aranżacji.