Wpis z mikrobloga

Pamietam jak #!$%@? w liceum świrowałem ze swoją dziewczyną, mogła to być 2 liceum, już nie pamiętam. Mieszkam w domu wolnostojącym, a nie w bloku, więc jak dziewczyna przychodziła do mnie to szliśmy do góry, a rodzice zostawali na dole i oglądali np tv.
Także nie trudno się domyślać, że gała i ogólnie sodoma się działa( ͡ ͜ʖ ͡)
Pewnego razu za bardzo mi się chciało i podczas minety wyciągnąłem fifola, rudego #!$%@? i włożyłem na chwile w pusie mojej dziewczyny, zaznaczę tutaj, że nie uprawialiśmy nigdy seksu wcześniej, wtedy włożyłem bez gumy i trochę wykonywałem ruchów frykcyjnych przód/tył.
No i pała nagle opadła, nie nic #!$%@? nie chciało mi się - pierwsza myśl, że pewnie wystrzeliłem amunicje w różową pusie mojej gf. Przerażeni następnego dnia jechaliśmy do miasto obok, bo u nas wstyd było po aptekach chodzićxD mieścina 35k ludzi tylko, i szukaliśmy #!$%@? tabletek, był to okres grudniowy, więc poprosiłem mame o hajs na mikołajaXDD
W jednej aptece jak poprosiłem o tabletkę „ellaone” to sprzedawca, jakiś #!$%@? dziadek siwy zrobił mine kota srającego i odmówil(,) następna apteka to rózowa zagadała i kupiła przedmiotową tabletke za ok 110 zł. Szybko pojechaliśmy do niej, ona wzieła tabletke, bylismy zesrani całą sytuacją xD trochę polezelismy, pogadaliśmy co by się stalo jakby zaciązyła itp, 10 minut później znowu robiła mi gałeXD nie wiem po co to piszę, nudze się nad notatkami z postępowania cywilnego, elo.

Ahh wróciłbym do tych czasów. Teraz wale konia po 3 razy dziennie.

#przegryw #p0lka #rozowepaski #heheszki
  • 6