[pesymistyk]

Kiedy ma się kota na wsi to tak na prawdę nie wiadomo czy się jest właścicielem czy nie. Dwa tygodnie skurczysyna nie było. Otwieram okno a on siedzi sobie dzisiaj jakby nigdy nic xD

I jeszcze na wołanie nie reaguje, łaskawie przyszedł do domu kiedy usłyszał otwieraną puszkę karmy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#koty #pokazkota #taksiepowolizyjenatejwsi

[pesymistyk]

@biniaczyna: prawie drugi koniec Polski, ale to by w sumie wyjaśniało czemu go tak długo nie było ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[PR08l3m_]

@pesymistyk: mam tak samo, znika na tydzień potem wraca i jeszcze łaskawie idzie kiedy dam mu saszetkę ( ͡º ͜ʖ͡º)

[PR08l3m_]

@pesymistyk: dodam jedynie ze łapie Krety, wróble, jaszczurki, żaby, nietoperze i wiele więcej( ͡° ͜ʖ ͡°)

[zielonzielon]

@pesymistyk: U nas na wsi panował koci komunizm. Nie było tak, że to mój czy twój kot. Wszystkie koty nasze są. Jak trzeba było sterylizować nowe to sie składaliśmy.

[k.....o]

@pesymistyk: wiesz, że wiejski kot ma teren w promieniu 1,5km i co jakiś czas musi go obejść? Miałem pełno kotów na wsi bo mieszkam od ponad 10 lat. Jeżeli chcesz mieć domowego kota na wsi to jak jest mały trzymaj go tylko w domu. Będzie wtedy całe życie mieszkał na terenie posiadłości. Inaczej się pałętają.

[Majk1989]

@pesymistyk: do mnie w niedzielę też przyszedł kot pierwszy raz go widziałem a on do mnie się przymilał jak by mnie znał ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dałem mu jeść ciekawe do ilu sąsiadów tak zagląda ( ͡° ͜ʖ ͡°)